Izabela Janachowska o swojej pierwszej ciąży
Znana prezenterka i ekspertka ślubna ma syna Christophera. Być może nie każdy o tym wie, ale zanim go urodziła, pierwszą ciążę poroniła.
Czytaj także: Gorąco w kościele. Zwolennicy i przeciwnicy aborcji stanęli naprzeciw. Nagranie
Pierwszą ciążę straciłam i mimo że zapewniano mnie, że tak się zdarza i nie ma w tym mojej winy, do dziś czuję w sercu żal i tęsknotę - napisała Izabela Janachowska na Instagramie.
Janachowska wspiera strajkujące kobiety
Dziś Izabela Janachowska całym sercem wspiera kobiety, które protestują po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Prezenterka ma zdrowego syna i w ciąży wiedziała, że nic mu nie dolega. Nie wie jednak, jak postąpiłaby, gdyby badania prenatalne wykazały wady genetyczne.
Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym się dowiedziała, że moje dziecko umrze w bólu chwilę po narodzinach. Nie wiem, czy poradziłabym sobie z ogromem cierpienia. Nie wiem, czy w przypadku ciąży zagrażającej mojemu życiu podjęłabym ryzyko, że mój synek wychowywał się będzie bez mamy, ale wiem, że chciałabym mieć wybór - pisze Janachowska.
Janachowska uważa, że nikogo nie można do niczego zmuszać.
Nie można nikogo zmuszać do bycia bohaterem, a właśnie to próbują zrobić rządzący - pisze.
Dodaje też, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego najbardziej uderza w najbiedniejsze kobiety.
Ta decyzja uderza jednak najbardziej w najbiedniejszych, kobiety, które nie mogą sobie pozwolić na wyjazd do cywilizowanych krajów, w których rozumie się, że tak trudnego wyboru każdy musi dokonać sam, w zgodzie z własnym sumieniem - komentuje Izabela Janachowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.