Atak miał miejsce w niedzielę rano. 42-letni bojownik Hamasu, będący jednocześnie nauczycielem w pobliskiej szkole średniej, zaczął strzelać do przechodniów z karabinu. Zabił jedną osobę i poważnie ranił cztery inne.
Strzelanina w Jerozolimie. Zamachowiec zastrzelił 25-latka
Śmiertelna ofiara zamachu to młody mieszkaniec Jerozolimy. 25-latek przeniósł się w 2017 roku z RPA do Izraela. Był spadochroniarzem Izraelskich Sił Obronnych i miejskim przewodnikiem.
Głos w sprawie ataku zabrał premier Izraela Naftali Bennett. Polityk złożył kondolencje rodzinie ofiary. Przypomniał także, że to już drugi taki incydent na przestrzeni ostatnich dni. W ubiegłym tygodniu w podobnym ataku zginęło dwóch funkcjonariuszy straży granicznej.
Zamach pochwalił Hamas, nazywając atak "heroiczną operacją". Potwierdzono, że 42-letni napastnik należał do grona bojowników organizacji. Jak podaje AP, grupa nie wzięła jednocześnie odpowiedzialności za strzelaninę.
Opór naszego ludu, realizowany wszelkimi środkami i narzędziami, jest i będzie uzasadniony wobec działań syjonistycznego okupanta, dopóki stawiane przez nas cele nie zostaną osiągnięte, a okupacja naszych świętych miejsc i drogich nam ziem będzie trwała – przekazał rzecznik Hamasu Abd al-Latif al-Kanu.
Czytaj także: Rosja. Zamachowiec wysadził się w powietrze
Opłakują zastrzelonego 25-latka. Gmina żydowska w RPA "zdruzgotana"
Byłego członka swojej wspólnoty opłakuje gmina żydowska w RPA. Południowoafrykański Zarząd Deputowanych Żydowskich wydał w sprawie specjalne oświadczenie. Podkreślono, że jego członkowie są "zdruzgotani informacją o śmierci swojego byłego członka".
Obejrzyj także: Śmierć 47 osób w zamachu terrorystycznym w Afganistanie. Nagranie momentu wybuchu w świątyni
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.