Źródło informuje, że lokalizacja grobu Jacka Jaworka nie jest znana. Prokuratura miała zaproponować jego rodzinie zatrudnienie ochrony w trakcie ceremonii pogrzebowej lub zachowanie całkowitej tajemnicy. Zdecydowali się na to drugie rozwiązanie, o czym poinformował informator "Faktu".
Były też takie propozycje, żeby rozpuścić fałszywe wieści o miejscu i dacie pogrzebu, co miałoby odwrócić uwagę mediów. Jednak bliscy Jacka Jaworka nie chcieli takich komplikacji, bo wywołałoby to tylko dodatkowy zamęt. Krewni Jacka chcą spokoju. Dla nich zabójstwo w Borowcach i samobójstwo Jacka jest traumą, z którą muszą żyć - powiedział.
Kilka dni temu w mediach pojawiły się doniesienia, które sugerowały, że pogrzeb Jacka Jaworka odbył się 3 sierpnia na cmentarzu komunalnym w Częstochowie. Rozmówca "Faktu" zdementował te informacje, mówiąc, że to miasto nie kojarzy im się z niczym dobrym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Media: Pogrzeb Jacka Jaworka odbył się poza Borowcami i Częstochową
Przypomnijmy, że do tragedii w Borowcach doszło 10 lipca 2021 roku. Wówczas w domu rodzinnym Jaworków doszło do awantury, w której wyniku zginęły trzy osoby. Za sprawcę podano Jacka Jaworka, który miał zastrzelić zamordowanego brata Janusza, jego żonę Justynę oraz syna Jakuba. Przeżył jedynie starszy z synów, Gianni.
Jacek Jaworek ukrywał się przez ponad trzy lata. 19 lipca 2024 roku w Dąbrowie Zielonej, zaledwie pięć kilometrów od Borowców, obok altany znajdującej się nieopodal lokalnego boiska, znaleziono zwłoki mężczyzny z raną postrzałową w głowie. Po kilku dniach prokuratura potwierdziła, że to poszukiwany Jaworek.
Prokuratura we współpracy z policją prowadzi dochodzenie ws. pomocy Jaworkowi. Pojawiły się przypuszczenia, że mógł przebywać nawet w domu w Borowcach, w którym trzy lata temu doszło do tragedii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.