Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki | 

Jacek Kurski ocenia "nową" TVP. "Za moich czasów była wolność"

46

Jacek Kurski nie jest już prezesem TVP, ale wciąż bacznie obserwuje to, co dzieje się przy Woronicza. W najnowszym wywiadzie bez ogródek powiedział, co o tym sądzi. Padły naprawdę mocne słowa.

Jacek Kurski ocenia "nową" TVP. "Za moich czasów była wolność"
Jacek Kurski ocenia "nową" TVP. "Za moich czasów była wolność" (AKPA)

Jacek Kurski w fotelu najważniejszej osoby w Telewizji Polskiej spędził niespełna sześć lat. To wystarczyło, by na stałe zapisał się w kartach historii krajowej telewizji. Przez swoich popleczników określany jest jako pogromca układu, krytycy zaś (tych zdaje się być nieco więcej) na liście zarzutów stawiają mu sianie propagandy w upadłych "Wiadomościach".

Dziennikarki "Wprost" zaprosiły 58-latka na rozmowę, podczas której zapytały, jak ocenia swoją kilkuletnią prezesurę. Rozmówca do krytyki odniósł się w mocno konfrontacyjnym tonie i spojrzał na propagandę z zupełnie odmiennej perspektywy. Uważa on, że za jego czasów w TVP "nie było żadnej szczujni", za to obecnie jest bardzo widoczna.

Szczujnią to jest to, co się dzieje wobec Daniela Obajtka, Zbigniewa Ziobry, Jarosława Kaczyńskiego, nawet wobec mnie. Ilość hejtu, która się wylewa z tamtej strony, jest niczym w porównaniu z twardą krytyką, którą wielokrotnie rzeczywiście Telewizja Publiczna wobec różnych polityków stosowała. Ale tu nie ma absolutnie żadnej symetrii. To, co przeciwnicy nazywają propagandą, myli im się z innym słowem na literę "p", czyli pluralizm - oznajmił w tygodniku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tęczowa flaga na gmachu Sejmu? "Marzę o tym"

Ponadto Jacek Kurski postanowił przypomnieć, że przed objęciem przez niego sterów w TVP wizytującego stację Donalda Tuska witano tam brawami, miał "lać się szampan" i odśpiewywano "sto lat".

Ale jak prezes Kaczyński przychodził, to prawie że czerwony dywan przed nim rozkładano, (...) Wiemy, jak wyglądały wywiady z prezesem Kaczyńskim - kontrowały żurnalistki "Wprost".

Kandydat PiS w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego stwierdził, że Jarosław Kaczyński był po prostu jednym z najciekawszych rozmówców jako najważniejszy polityk w Polsce i "to normalne, że cieszył się estymą i szacunkiem". Kilka sekund później dał do zrozumienia, że aktualny premier tuż po zaprzysiężeniu nie pokazał się z najlepszej strony, udzielając równocześnie wywiadu przedstawicielom TVP, TVN i Polsatu siedzącym "na taboretach".

To było żenujące. To jest pluralizm? To jest dopiero Korea. Za moich czasów była wolność - podsumował.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić