W zeszły czwartek Jacek Sutryk został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA i przewieziony do prokuratury w Katowicach. Postawiono mu zarzuty oszustwa oraz wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum w zamian za dyplom ukończenia studiów podyplomowych bez ich faktycznego odbycia.
W reakcji na te wydarzenia politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas środowej konferencji prasowej ogłosili plan działań mających na celu odwołanie prezydenta Sutryka. Zamierzają podczas czwartkowej sesji wprowadzić do porządku obrad projekt uchwały wzywający prezydenta do dymisji.
Radni miejscy będą musieli odpowiedzieć na pytanie, czy są za oczyszczeniem miasta, czy też są za trwaniem tej siatki niejasnych powiązań, bardzo często towarzysko-biznesowych, które od pewnego czasu mają miejsce we Wrocławiu – stwierdził poseł PiS Paweł Hreniak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Sutryk zostanie odwołany ze stanowiska
Jeśli rada miejska nie przychyli się do ich apelu, politycy PiS planują rozpocząć procedurę referendum, zbierając podpisy mieszkańców. Szef klubu PiS, Łukasz Kasztelowicz, zauważył: "Widzimy to na co dzień, że mieszkańcy, nie tylko sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, są oburzeni tym, co dzieje się we Wrocławiu. W jaki sposób miasto jest zarządzane i przez kogo jest zarządzane".
Prezydent Sutryk, za pośrednictwem dyrektorki Wydziału Komunikacji Społecznej Agaty Dzikowskiej, poinformował, że nie zamierza ustępować ze stanowiska. "Prezydent Jacek Sutryk zostaje na stanowisku, nie zamierza podać się do dymisji. Prezydent twierdzi, że jest niewinny i swoją niewinność zamierza udowodnić w sądzie" – powiedziała Dzikowska w rozmowie z PAP.
Dzikowska zwróciła uwagę, że podczas czwartkowej sesji rady miejskiej najważniejszym tematem będzie uchwała budżetowa. Wskazała, że budżet Wrocławia wynosi obecnie ponad 8 mld zł, co stanowi duży wzrost w porównaniu z około 4 mld zł w 2019 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.