Jasnowidz z Człuchowa po raz kolejny starał się przepowiedzieć przyszłość. Na swoim kanale na YouTube Jackowski przekazał kolejne wizje. Znowu nie miał dobrych wieści. Należy jednak pamiętać, że do wszelkich przepowiedni należy podchodzić z odpowiednim dystansem. Nie zawsze wszak mają one pokrycie w rzeczywistości.
Przepowiednie Jackowskiego. Nadchodzi wojna?
Aby wspomóc się przy przepowiadaniu, Krzysztof Jackowski tym razem użył mapy. Szybko okazało się, że najbliższe miesiące i lata mogą być bardzo trudne. Nie tylko dla Polski, ale także dla całego świata.
Czytaj także: Cios w Kościół. "Przecież to skandal"
Płonący świat. Kojarzy mi się ogień. Nie kojarzcie jednak państwo tego, że świat będzie płonął, ale taka symbolika — powiedział złowrogo Jackowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
USA i pewne państwa zrobią akcję w stosunku do tego, co się teraz dzieje. Będzie to wyglądać tak, jakby świat był w sytuacji patowej - powiedział jasnowidz.
Wielki, światowy konflikt ma rzekomo rozpocząć się w Bejrucie. Zdaniem jasnowidza już teraz trwają przygotowania, w które ponoć zamieszani są najwięksi przywódcy świata. Niektórzy starają się o porozumienie, ale to ma nie nastąpić.
Jasnowidz nie potrafił określić konkretnej daty wybuchu konfliktu. Kilkukrotnie mówił o początku 2024 roku, ale nie był pewny, czy ma rację.
Ta wojna zacznie się z powodu nietypowej prowokacji. Na masową skalę będzie użyta broń biologiczna, bakteryjna lub wirusowa. To zostanie uznane jako wielka prowokacja. Będzie potężne uderzenie, które potrwa parę godzin. Potem to się uciszy, ale świat już zacznie być w szoku - wyjaśnił Jackowski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.