Andrzej Lepper był jednym z najbardziej charyzmatycznych polityków po '89 roku. Pełnił funkcję ministra rolnictwa i wicepremiera. Dzięki poparciu zebranym wśród rolników na arenie politycznej zrobił niemałą karierę. Jednak w pewnym momencie wszystko, co dobre, kiedyś się kończy.
Czytaj także: Ziobro chce wykreślić kościół. Jest decyzja
Nad Lepperem zawisły czarne chmury, nie dostał się do parlamentu, w wyborach prezydenckich w 2010 roku również nie poszło mu najlepiej. Wszyscy zauważyli spadek formy Leppera. Niedługo potem, bo w 2011 roku media obiegła informacja o śmierci polityka. Miał targnąć się na własne życie w swoim biurze. Jednak nie wszyscy chcą w to uwierzyć.
Swoje zdanie w tej sprawie wyraził również Krzysztof Jackowski. Słynny jasnowidz z Człuchowa przyznał, że z Andrzejem Lepperem widział się na dwa tygodnie przed jego śmiercią. Jego zdaniem nic nie wskazywało na to, by planował odebrać sobie życie.
Nasza ostatnia rozmowa miała miejsce mniej więcej dwa tygodnie przed jego śmiercią. Nic nie wskazywało na to, że Andrzej Lepper jest załamany. Był wtedy optymistycznie nastawiony do życia, opowiadał, że prowadzi bardzo poważne rozmowy z dwójką polityków, którzy mogliby stworzyć z nim pewien sojusz. Cały czas wierzył, że się podniesie - mówi cytowany przez "Super Express" jasnowidz z Człuchowa.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.