Boże Narodzenie w czasie pandemii koronawirusa. Czy będą nowe obostrzenia?
Jak będą wyglądały tegoroczne święta? Czy będzie można na Wigilię pojechać do rodziny? Czy może rząd planuje ponowie zamknąć nas w domach i wprowadzić lockdown, jaki miał miejsce wiosną tego roku? Im bliżej świąt Bożego Narodzenia, tym te pytania padają coraz częściej.
Jakie będzie Boże Narodzenie podczas pandemii koronawirusa? Mówił o tym minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Odpowiedział na pytanie, "czy zostaniemy zamknięci na święta"?
Mówiąc o tym, minister powołał się na przykład naszych południowych sąsiadów.
Czechy wiosną miały bardzo niskie wyniki zakażeń, a po wakacyjnym pełnym zliberalizowaniu zasad problem wrócił ze zdwojoną siłą. Nie chcemy popełnić tego błędu. Czy jednak wprowadzimy dodatkowe obostrzenia? Jeżeli utrzymamy stabilizację, może z lekkim spadkiem, to pozwoli na to, żeby przynajmniej utrzymać status quo - powiedział minister Adam Niedzielski.
Czy na Boże Narodzenie zostanie wprowadzony lockdown? Szef resortu zdrowia przekazał, że decyzje nie będą podejmowane tylko na podstawie dziennej liczby zakażeń koronawirusem.
Przy zajętej w pełni infrastrukturze, nawet średnia liczba zachorowań dziennie - powiedzmy 10 tys. - może być sporym problemem - wyjaśnił.
Skomentował też decyzję rządu w sprawie Wszystkich Świętych.
Co do Wszystkich Świętych podjęliśmy słuszną decyzję, nie mamy dziś eskalacji zakażeń. Można dyskutować oczywiście o dniu, w którym ją ogłosiliśmy, ale oceniajmy po efektach: dwa tygodnie po Wszystkich Świętych nie ma skoku zakażeń. W epidemii nie ma prostych decyzji - mówił w rozmowie z "DGP" Adam Niedzielski.
Na razie żadne konkretne decyzje w sprawie świąt Bożego Narodzenia nie zostały podjęte. Możemy się jednak spodziewać, że święta na pewno nie będą wyglądały tak, jak w poprzednie lata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.