Głośny sąsiad a polubowne rozwiązanie problemu
Jeżeli w naszym bloku, czy nawet obok jednorodzinnego domu mieszka sąsiad, który krótko mówiąc, zatruwa nam życie, w pierwszej kolejności warto podjąć z nim próbę rozmowy. Może bowiem okazać się, że nasz sąsiad tak naprawdę nie wie, że jego zachowanie nam przeszkadza. Czasami może więc zdarzyć się, że sąsiad zaprzestanie wykonywać te czynności, które nas irytują, wyrazi skruchę, a my utrzymamy z nim dobre stosunki.
Czytaj także: Zamienniki cukru - czym zastąpić cukier w diecie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polubowne rozwiązanie problemu z uciążliwym sąsiadem może być szybką i jednocześnie jedną z najkorzystniejszych dla obu stron dróg postępowania. Niestety - nie zawsze możliwą.
Co zrobić z uciążliwym sąsiadem, który nas nie słucha?
Oczywiście może okazać się, że sąsiad nie ma zamiaru zmieniać swoich przyzwyczajeń, a co gorsza, zaczyna robić niektóre rzeczy tylko po to, by zrobić nam na złość. W takiej sytuacji możemy podjąć kolejne kroki. Jeżeli mieszkamy w bloku, wówczas całą sprawę możemy zgłosić do wspólnoty mieszkaniowej lub administratora budynku. Organy te mają bowiem obowiązek zająć się taką sprawą, żądając od sąsiada zaprzestania niewłaściwych zachowań.
Czytaj także: Heterochromia - co to jest i czy może być niebezpieczna?
Jeżeli jednak to działanie również nie przynosi skutku, wtedy możemy zgłosić całą sprawę do odpowiednich służb: policji lub straży miejskiej. Pozwala nam na to art. 51 Kodeksu wykroczeń, który mówi: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Ostatecznie sankcje zależne będą od tego, w jaki sposób sąsiad naruszył porządek w budynku mieszkalnym.
Co więcej, policja lub straż może również złożyć wniosek o ukaranie do sądu, lub wkroczyć na drogę sądową z sąsiadem, u którego kilkakrotnie miała miejsce interwencja.
Czytaj także: Grupa zawodowa silnie narażona na depresję i alkoholizm
Skarga na hałaśliwego sąsiada. Kiedy zgłosić sprawę do sądu?
Oczywiście to nie koniec działań, jakie możemy podjąć w związku z hałaśliwym sąsiadem. Jeżeli lokator ten wyraźnie działa na naszą szkodę i nawet interwencja policji nie sprawiła, że poprzestał działań, wówczas przychodzi czas na skierowanie sprawy do sądu. Najczęściej jednak sprawy sądowe mogą trwać kilka miesięcy, a nawet lat, dlatego w tym przypadku niestety nie możemy spodziewać się szybkich efektów. Ponadto, kierując sprawę do sądu, musimy dysponować odpowiednim materiałem dowodowym, który wykaże, że zachowanie sąsiada nie było jednorazowe.
Wszelkie wyjaśnienia związane z tym, jakie postępowanie możemy podjąć w związku z uciążliwym sąsiadem, znajdziemy m.in. w Kodeksie cywilnym oraz Kodeksie wykroczeń. Przede wszystkim postępowanie sądowe może zostać wszczęte na podstawie art. 144 Kodeksu cywilnego o zakazie immisji. Czym są immisje? To wszelkie działania, które zakłócają swobodne korzystanie z nieruchomości sąsiednich "ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych." Jeżeli immisje te wywołują szkodę, wtedy możemy jednocześnie domagać się od sąsiada odszkodowania.
Inne prawo mówi zaś, że "jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia."
Ten sposób działania zazwyczaj zalecany jest jedynie w ostateczności, gdy żadne inne próby rozwiązania problemu nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Nie oznacza to jednak, że uciążliwy sąsiad może bezkarnie uprzykrzać życie innym osobom mieszkającym w tym budynku, co on, dlatego też ten sposób może okazać się jedynym skutecznym wyjściem z całej sytuacji.
Czytaj także: Jak oszczędzać pieniądze?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.