Fryzjerzy i kosmetyczki będą działać na mocno odmienionych zasadach. W aktualnej sytuacji nie ma mowy o tym, byśmy podczas zabiegów upiększających mogli wypić kawę czy herbatę. Zakazuje się też korzystania z telefonów.
Pracownicy salonów kosmetycznych, jak i fryzjerskich powinni nosić maseczki i rękawiczki. Jeżeli jest to możliwe, osłoniętą twarz musi mieć klient. Zaleca się, by goście salonów mieli mierzoną temperaturę przy użyciu bezdotykowego termometru.
Istotna jest również bezpieczna odległość. Stanowiska powinny być umieszczone w co najmniej dwumetrowych odstępach. Właściciele salonów piękności muszą pamiętać o tym, by najczęściej dotykane elementy były dezynfekowane po wykonaniu każdej usługi.
Zobacz także: Minister zdrowia Łukasz Szumowski: do fryzjera bez obowiązkowej aplikacji
Czytaj także:
- Barack Obama ostro o władzach USA
- Du Wei, ambasador Chin w Izraelu, nie żyje. Został znaleziony martwy w swoim domu
Salony kosmetyczne i fryzjerskie. Co się zmieni od 18 maja?
Zmian będzie naprawdę dużo. Fryzjerów i kosmetyczki uczula się, by - kiedy to tylko możliwe - stosowali narzędzia jednorazowego użytku. Peleryny czy ręczniki trzeba prać i dezynfekować.
Klienci powinni pamiętać o tym, że poczekalnie są nieczynne. Ta zasada została wprowadzona po to, by w jak największym stopniu ograniczyć liczbę osób przebywających w salonach. Na wizytę można umówić się wyłącznie zdalnie - za pośrednictwem telefonu, a także internetu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.