Janusz Cieszyński zrezygnował z pełnienia funkcji podsekretarza stanu w MZ. Polityk PiS podziękował w mediach społecznościowych swoim współpracownikom, a także krótko opisał to, co jego zdaniem udało się zrealizować resortowi zdrowia podczas jego trwającej 944 dni pracy.
Udało się, chociaż chyba nikt w to nie wierzył, uruchomić pierwsze usługi na platformie P1. Liczbę wystawionych e-recept liczy się już w setkach milionów, przyrost dzienny e-skierowań to już kilkadziesiąt tysięcy, rusza pilotaż EDM i zdarzeń medycznych. Badanie, które przeprowadziliśmy na dużej próbie pacjentów wskazuje, że NPS z porad udzielanych przez telefon w dobie COVID-19 jest na poziomie, który osiągały prywatne przychodnie 3 lata temu. Wg. CBOS ocena systemu ochrony zdrowia rekordowo wysoka, a na fokusach badani wskazują, że rozwój e-zdrowia to coś, co realnie zmieniło sytuację pacjenta - wymienia Janusz Cieszyński na Facebooku.
Były wiceminister zdrowia przyznał, że resort przeszedł głęboką transformację na przestrzeni ostatnich lat
Jest tu dziś nie tylko mniej papieru i papierologii, ale przede wszystkim lepsze warunki do pracy. To z pewnością jeden z najważniejszych resortów i wszyscy jego pracownicy zasługują na to, co najlepsze. (...) Zmieniły się też departamenty, które miałem przyjemność nadzorować. Wierzę, że zostawiam swoim następcom kompetentne i zgrane zespoły (...) - kontynuuje polityk.
Pełna treść oświadczenia byłego wiceministra zdrowia znajduje się poniżej. Polityk PiS zawarł w nim m.in. podziękowania dla konkretnych współpracowników, w tym m.in. dla Łukasza Szumowskiego czy Mateusza Morawieckiego. Opisał także pozostałe warte odnotowania zmiany w MZ. Jak wspomniał na koniec, jego ostatnie najważniejsze zadania w MZ to te dot. trudnych decyzji ws. pandemii koronawirusa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.