Dzisiaj rano agenci CBA zatrzymali w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B. Śledztwo prowadzone wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej we Wrocławiu dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości określonego w art. 286 i art. 294 Kk - podał rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
Portal tvp.info nieoficjalnie ustalił natomiast, że zatrzymany Janusz P. to były poseł i biznesmen. Takie informacje uzyskała też Wirtualna Polska, która jednocześnie podaje, że Przemysław B. i Zbigniew B. to wspólnicy P. z jego spółek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto przypomnieć, że w czerwcu 2023 roku Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła prokuraturę w sprawie pokrzywdzonych osób, które udzieliły pożyczek byłemu politykowi na rozwój biznesu alkoholowego i nie odzyskały środków pomimo upływu terminu spłaty zobowiązań.
Portal money.pl informował, że pokrzywdzonych może być około 10 tys. osób. Łączna kwota szkód może zaś przekraczać nawet 300 mln zł!
Janusz P. prosił o cierpliwość
W czerwcu P. zwrócił się do części inwestorów. Skierował do nich pismo, w którym prosił o "cierpliwość do końca sierpnia". Ryzyko, że nie wykupi obligacji, szacował w granicach 20 proc. Obligatariusze nie byli jednak z tego zadowoleni i zapowiedzieli kroki prawne. Domagali się choćby ogłoszenia upadłości jednej ze spółek.
Choć kłopotów było sporo, to P. chętnie udzielał się w sieci. Reklamował swoje alkohole, ale i prowadził swego rodzaju "kącik kulinarny".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.