Robert Anacki do tej pory pełnił rolę wiceszefa Porozumienia. W środowy wieczór ten polityk przekazał, że opuszcza szeregi wspomnianego ugrupowania.
Zatem i ja dołączam. Chciałem podziękować Prezesowi Jarosławowi Gowinowi oraz wszystkim przyjaciołom za współpracę i życzyć powodzenia w walce o wolność w wymiarze osobistym i gospodarczym. Przede mną ogromne wyzwania w wymiarze osobistym - zdrowia, a także biznesowe - napisał Anacki.
W ten sposób dołączył do prof. Wojciecha Maksymowicza. O jego rozstaniu z Porozumieniem poinformowano w wieczornym wydaniu "Kropki nad i". W połowie kwietnia polityk ogłosił odejście z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Poważne zarzuty względem prof. Maksymowicza
Te wydarzenia to pokłosie wydarzeń, które miały miejsce w kwietniu. Wówczas resort zdrowia zarządził kontrolę na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, a powodem były doniesienia o tym, że prof. Maksymowicz miał nadzorować "nieetyczne eksperymenty".
Granice zostały przekroczone. Nigdy nie prowadziłem ja, ani mój zespół, badań na żywych płodach, zwłokach ludzkich. Życie ludzkie jest dla mnie najwyższą wartością - zapewniał prof. Maksymowicz.
Czytaj także: Na Słowacji pękła tama. Dramatyczne nagranie z Tatr
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.