Burzliwa dyskusja w Sejmie
W środę 28 października Sejm przegłosował nowelizację tzw. ustawy covidowej. Według posłów opozycji nie będzie już dodatków dla lekarzy i pielęgniarek walczących z pandemią koronawirusa.
Przed głosowaniem na sali sejmowej odbyła się ostra wymiana zdań pomiędzy szefami klubów: Lewicy i KO oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Szef Lewicy, Krzysztof Gawkowski, którego cytuje Interia, mówił:
PiS chce tą ustawą okraść tych wszystkich, których wczoraj nagrodziliśmy za ich ciężką pracę. Ta ustawa, to jest ustawa złodzieja, która po cichu chce odebrać pieniądze ludziom, którzy walczą o nasze zdrowie - powiedział szef klubu Lewicy.
Głos zabrał też Cezary Tomczyk, szef klubu KO. Stwierdził on, że projekt PiS jest "skandaliczny". Według Tomczyka jego celem jest odebranie lekarzom dodatków, które przyznano im dzięki poprawce senackiej.
Jarosław Kaczyński: "To jest nadużycie moralne"
Jarosław Kaczyński przekonywał natomiast, że poprawka senacka o dodatkach dla pracowników służby zdrowia sugerowała, by na równi traktować tych, którzy rzeczywiście walczą na pierwszej linii frontu z koronawirusem, z tymi, którzy udzielają teleporady.
Oni mają być potraktowani tak samo? To jest nadużycie moralne - stwierdził szef PiS.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.