Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 30 października 2022 roku. Drogą krajową w Modrzejowicach koło Radomia jechała Lucyna Wiśniewska i jej mąż. Kobieta zasygnalizowała skręt i rozpoczęła manewr. W tym samym momencie rozpędzone volvo uderzyło w jadące małżeństwo.
Czytaj więcej: Skromny pogrzeb aktora "Klanu". Jego grób to smutny widok
Lucyna Wiśniewska zginęła na miejscu. Jej mąż nie odniósł poważnych obrażeń, sprawca wypadku trafił do szpitala.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", biegły z zakresu ruchu drogowego wyliczył, że w chwili wypadku Wiesław S. jechał z prędkością 151 km/h, a więc o 61 km/h więcej niż zezwalały na to przepisy w tamtym miejscu. Mężczyzna nie przejmował się podwójną linią ciągłą i skrzyżowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W toku prowadzonego śledztwa nie przyznawał się do winy. Złożył natomiast obszerne wyjaśnienia, w których przedstawiał swoją wersję zdarzeń z końcówki października 2022 roku.
W grudniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Radomiu uznał kierowcę volvo winnym spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Otrzymał on karę pozbawienia wolności na okres trzech lat. Według "Wyborczej" Wiesław S. usłyszał też dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, sąd nakazał wypłatę najbliższym ofiary po 4920 zł tytułem zastępstwa procesowego.
Apelację złożył obrońca oskarżonego i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych. Sąd Okręgowy w Radomiu utrzymał decyzję. Wyrok jest prawomocny.
Lucyna Wiśniewska w 2005 roku została wybrana do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. Od lutego 2010 do śmierci pełniła funkcję dyrektora radomskiego sanepidu. Pośmiertnie otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski oraz Medal Bene Merenti Civitas Radomiensis, czyli najważniejsze odznaczenie przyznawane przez prezydenta Radomia.