Niebezpieczne wydarzenia, do jakich doszło w parku rozrywki w Ohio, nagłośnił sam David Carter. Młody mężczyzna zrobił to za pośrednictwem Facebooka.
Wypadek na kolejce górskiej. Krwawienie i wstrząs mózgu
Jak relacjonował David Carter na Facebooku, trzy rzędy przed nim siedziała osoba, która miała ze sobą telefon komórkowy. W trakcie szybkiej przejażdżki urządzenie wypadło właścicielowi z kieszeni, a następnie ze znaczną prędkością uderzyło Cartera w głowę.
Przeczytaj także: Matka wsiadła po córce. Śmierć 57-latki w Klotti Park w Niemczech
David Carter przyznał, że obficie krwawił z głowy – udało się z tym uporać dopiero po około godzinie. Czuł się na tyle źle, że zdecydował na wizytę w szpitalu. Tam u Cartera zdiagnozowano wstrząs mózgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Awaria kolejki górskiej. Dzieci zawisły do góry nogami na kilka godzin
Jak podkreślił sam David Carter, zgodnie z regulaminem Cedar Point przed przejażdżką należy zabezpieczyć przedmioty, które mogą wypaść w jej trakcie. Mimo tego właściciel telefonu komórkowego postanowił zlekceważyć zasady, na czym dotkliwie ucierpiał inny gość parku rozrywki.
To mogło się skończyć znacznie gorzej. Po prostu przestrzegajcie zasad, ludzie – apelował David Carter na Facebooku.
Do sprawy odniósł się także rzecznik Cedar Point. W oficjalnym oświadczeniu dla dziennika "Detroit Free Press" potwierdził, że telefon, który tak dotkliwie zranił Cartera, rzeczywiście wypadł z kieszeni innego pasażera. Poinformował też, że jeszcze na miejscu poszkodowanemu udzielono pierwszej pomocy przez personel parku i dopiero po tym pozwolono odejść.
Sam David Carter nie jest przekonany, aby personel parku zareagował w najlepszy możliwy sposób. Zdaniem poszkodowanego pasażera kolejki reakcja osób zatrudnionych w Cedar Point pozostawiała "wiele do życzenia".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.