Andreyna Hernandez straciła lewą nogę w wypadku w 2016 roku. Nie pozwoliła jednak, aby to tragiczne zdarzenie zmusiło ją do rezygnacji z tańca. Wróciła na scenę po dwóch latach przerwy. W ostatnim czasie Hernandez zdołała zainspirować miliony ludzi za pośrednictwem swojego konta na TikToku.
Kobieta z Wenezueli pokazała, że nic nie może być przeszkodą, jeżeli chcesz tańczyć. Kilka dni temu w sieci pojawił się film, na którym tancerka pokazuje gorącą salsę na ulicy. Jak się okazało, robiła to w miejscu, gdzie kilka lat wcześniej doszło do jej wypadku.
"Ta strata nie była przeszkodą"
Internauci na całym świecie są zdumieni postawą dziewczyny. Andreyna podbiła internet swoim wystąpieniem. Użytkownicy sieci komentowali, że na pierwszy rzut oka nawet nie widać, że kobieta nie ma jednej nogi. Na nagraniu dziewczyna tańczy ze swoim partnerem przed tłumem widzów.
Jak poinformowała młoda tancerka, jej występ był nagrany podczas festiwalu Social Dance. Mówi, że dla niej był to ważny i obfitujący w emocje moment, ponieważ festiwal salsy odbywał się w miejscu wypadku, w którym straciła nogę.
Ta strata wcale nie była przeszkodą. Od pierwszej chwili, kiedy odkryłam, że znów mogę tańczyć, nic mnie nie powstrzymało. Do końca życia będę robiła to, co lubię – napisała tancerka.
"Zawsze będzie sposób na osiągnięcie tego co chcesz"
Hernandez jest też matką dwójki dzieci. Wraz ze swoim partnerem Teránem prowadzi akademię tańca w Wenezueli. To nie pierwszy raz, kiedy wywołuje burzę w Internecie. W 2020 roku stała się znana po tym, jak wstawiła film, na którym tańczy w ciąży. Teraz regularnie publikuje nagrania, aby przekazywać ważny komunikat: "Zawsze będzie jakiś sposób na osiągnięcie tego, czego chcesz".