Co stanowi najważniejszy element świątecznej atmosfery? Lampki, bombki, choinka, prezenty, ciasta, pierogi, pierniczki? Nie zapominajmy również o kultowym już filmie, bez którego dla wielu święta nie zaliczają się do udanych - "Kevin sam w domu".
Nie ma jednak co ukrywać, że symbolika świąt Bożego Narodzenia nawiązuje tradycyjnie do śnieżnej zimy. A śniegu w ostatnich latach w naszym pięknym kraju niestety brakuje.
Biały puch pokrył ulice
Ale nie wszędzie tak jest. Suwałki bowiem, ku uciesze najmłodszych i nie tylko, pokryte są grubą warstwą białego puchu. W poniedziałek, 26 grudnia, czyli w drugi dzień świąt było to jedyne miejsce w Polsce z ujemną temperaturą.
Można więc lepić bałwana, jeździć na sankach, rzucać się śnieżkami. Wszystko, czego dusza zapragnie! Co prawda, te osoby, którym zasypało podwórko zapewne nie są zachwycone samym odśnieżaniem, ale wolny dzień, święta, kto by się złościł i przejmował odrobiną śniegu? Przecież to sama radość! Szczególnie, że nie ma trzaskającego mrozu!
Wszędzie indziej temperatury oscylują między 7-10 stopniami Celsjusza na plusie. W niektórych rejonach na zachodzie osiągają nawet 14 stopni!
No, nie ma co tu kryć - w Suwałkach prawdziwa, piękna zima. Niestety, w komentarzach, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych ludzie już zwiastują odwilż.
Czy to oznacza, że w tym roku cieszyliśmy się śniegiem tylko przez taką krótką chwilę? Na to wygląda. Ale nie ma co się załamywać - może za to wiosna zaskoczy nas pięknym, ciepłym słońcem już wkrótce?
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl