Jego dramat rozegrał się w wigilię. Pijany kierowca zniszczył mu życie

Jego interwencja zakończyła się tragicznie. W wigilię 23-letni Jakub próbował dokonać obywatelskiego zatrzymania kierowcy znajdującego się pod wpływem alkoholu. Ten jednak dodał gazu i przejechał po mężczyźnie. Cudem przeżył, ale teraz wymaga kosztownej rehabilitacji oraz całodobowej opieki.

23-letni Jakub walczy o powrót do sprawności 23-letni Jakub walczy o powrót do sprawności
Źródło zdjęć: © Polsat

Do zdarzenia doszło w wigilijny wieczór. 23-letni Jakub zauważył kierowcę jadącego pod wpływem alkoholu - nie miał włączonych świateł i nie potrafił utrzymać pojazdu w linii prostej. Gdy zjechał na stację paliw, mężczyzna chciał go zatrzymać.

Poźniej rozegrał się dramat. Kierowca włączył wsteczny bieg, dodał gazu i przejechał po Jakubie, a następnie próbował uciekać, ale powstrzymali go inni przebywający akurat na stacji.

Jak się okazało, kierujący pojazdem, 29-letni obywatel Ukrainy, miał w wydychanym powietrzu aż 2,5 promila. Został zatrzymany i postawiono mu dwa zarzuty - prowadzenia pod wpływem alkoholu oraz usiłowania zabójstwa. Przyznał się tylko do pierwszego z nich. Sprawa w sądzie rozpocznie się 18 listopada. Kierowcy grozi nie mniej niż 8 lat pozbawienia wolności.

To cud, że przeżył. Przechodzi trudną rehabilitację

Poszkodowany 23-latek był bohaterem programu "Interwencja" na antenie Polsatu. Przekazno tam, że był dosłownie wleczony przez pojazd. Trafił do szpitala, gdzie nie dawano mu dużych szans na przeżycie. Miał połamane kości twarzoczaszki, obojczyk, żebra i przebite płuco.

Najpoważniejsze okazały się jednak urazy mózgu. Musiał przejść tracheotomię, miał padaczkę pourazową. Początkowo jego stan był wegetatywny, który przeszedł teraz w stan minimalnej świadomości.

- Kuba nie chodzi, nie mówi, sam nie je, nie połyka. Nie jest samodzielny, wszystko przy nim trzeba robić - tłumaczyła w programie "Interwencja" mama poszkodowanego, Iwona Znojek.
Jakub będzie wymagał rehabilitacji do końca życia - powiedziała fizjoterapeutka Kinga Bylina. - Terapia polega na pionizacji, stawiamy go w pozycji stojącej. (…) Jak przyjechał do nas w kwietniu, nie był w stanie utrzymać kontaktu wzrokowego, teraz podaje rękę, przybija piątkę - dodała.

Przebywa obecnie w ośrodku rehabilitacyjnym. Trafił tam w kwietniu. Ćwiczy przez sześć dni w tygodniu, w czym towarzyszą mu rodzice. Koszt to aż 30 tys. złotych miesięcznie. Wobec tego ruszyła zbiórka funduszy na leczenie Jakuba.

Piraci drogowi w obiektywie drona policyjnego. Nagranie z akcji z Opolskiego

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami