17-letni Paul Dunleavy dołączył do neonazistowskiej grupy zwanej Feuerkrieg Division (FKD) w lipcu ubiegłego roku. Udzielał innym członkom praktycznych porad dotyczących broni palnej. Nieświadomie zaczął komunikować się z tajnym policjantem, chwaląc się, że jest uzbrojony i że wie jak zrobić broń palną z pistoletów hukowych.
Czytaj także: Londyn. Policja ich szuka. Jeden z nich zabił Polaka
Śledczy przeszukali pokój nastolatka. Znaleziono w nim noże, naboje i wiatrówki, a także osłony twarzy, maskującą farbę i prowizoryczne cele z kartonów. W jego rzeczach odkryto także zeszyt zawierający swastyki, szczegóły ataków "samotnych wilków" i plany dotyczące skrajnie prawicowej grupy, którą chciał utworzyć.
17-latek fascynował się masakrami. Jego "idolem" był Adolf Hitler
Funkcjonariusze przekazali, że chłopak ogłosił "swoimi bohaterami" Adolfa Hitlera i wpływowego neonazisty Jamesa Masona. Ponadto w jego telefonie komórkowym znaleziono ponad 90 dokumentów dotyczących broni palnej, materiałów wybuchowych i materiałów ze skrajnie prawicową retoryką. Miał również nagrania wideo przedstawiające zamachy na meczety w Christchurch w Nowej Zelandii, w których zginęło 51 osób.
Ten chłopiec miał niezdrowe zainteresowanie innymi atakami na całym świecie i dokładnie wiedział, do jakich platform internetowych dołączyć, aby podzielić się swoimi skrajnymi poglądami. Wierzył, że posiada umiejętności, by przekształcić broń ślepą w realną broń palną i był gotów pomagać w tym innym - powiedział Kenny Bell, szef wydziału ds. zwalczania terroryzmu w West Midlands.
Czytaj także: Zamach w Christchurch. Sprawca usłyszał wyrok
Sąd w Birmingham skazał 17-latka na 5,5 roku więzienia. Sędzia powiedział, że nastolatek żywił zamiar popełnienia aktu terroryzmu, ale dodał, że jest mało prawdopodobne, by to zrobił, określając jego przygotowania jako "nieudolne". Sam 17-latek konsekwentnie zaprzeczał, aby rzeczywiście przygotowywał się do ataku i tłumaczył, że jego działania były jedynie formą "snucia fantazji".
Zobacz także: Zamach w Austrii. Muzycy Opery Wiedeńskiej tuż po ataku
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.