Wzruszające spotkanie odbyło się we wschodniej chińskiej prowincji Shandong. 90-letni pan Luo po raz pierwszy od 58 lat zobaczył na żywo swojego syna. W latach 60. XX wieku chłopczyk został porwany na stacji kolejowej Xuecheng. Na nagraniu, które we wtorek opublikował miejski departament bezpieczeństwa w mieście Zaozhuang widać, jak wyglądało ponowne połączenie ojca z synem.
Spotkanie odbyło się w dużej sali w mieście Zaozhuang. 90-letni pan Luo został zaproszony na scenę. Władze poinformowały, że czeka na niego niespodzianka. Po chwili do sali wszedł jego 60-letni syn. Najpierw wydaje się, że 90-latek nie uwierzył w to, co się dzieje. Kiedy zrozumiał, przytulił syna ze łzami w oczach.
Syna porwano w 1963 roku
Luo stracił z oczu swojego dwuletniego syna na stacji kolejowej w dzielnicy Xuecheng w 1963 roku, kiedy czekał na pociąg. Powiedział, że puścił rękę syna tylko na chwilę. Kiedy po chwili się rozejrzał, zobaczył, że jego syna Fu już nie ma obok. Uważa się, że chłopiec został uprowadzony przez handlarzy ludźmi, którzy zabrali go do Szanghaju, gdzie został adoptowany.
Luo i jego rodzina szukali Fu przez lata. Aby go znaleźć, używali wszystkich możliwych sposobów - najpierw gazet, telewizji i radia, a później już internetu. Mimo tak długiego okresu, śledztwo w tej sprawie trwało cały czas. A w 2015 roku departament bezpieczeństwa publicznego w Zaozhuang wszczął kolejne specjalne śledztwo i użył do tego nowoczesnej technologii badania DNA.
Nie wiedział nic o swoim pochodzeniu
Poszukiwania zostały rozszerzone na kolejne chińskie prowincje i na początku czerwca tego roku udało się namierzyć 60-letniego mężczyznę w Szanghaju, którego DNA zgadzało się z DNA ojca. Po potwierdzeniu tego syn spotkał się z tatą ponownie po 58-latach. Fu powiedział, że wie tylko, że został adoptowany. Jego rodzice adopcyjni powiedzieli, że zabrali go do Szanghaju, ale nie wiedzą nic więcej o jego pochodzeniu.
W styczniu tego roku Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego rozpoczęło krajową rozprawę z handlem ludźmi i uprowadzaniem dzieci. Do 9 czerwca zidentyfikowano ponad 1,6 tys. dzieci będących ofiarami handlu ludźmi.