20-letnia Shannon Hewat z Lincoln przez cały weekend imprezowała. Gdy wróciła do domu, była w złym stanie.
Matka dziewczyny była przekonana, że jej córka po prostu ma kaca. Dziewczyna czuła się coraz gorzej i w końcu wyznała, że przedawkowała środki odurzające.
Przerażona matka natychmiast wezwała karetkę. Dziewczyna została przewieziona do szpitala, ale następnego ranka lekarze poinformowali rodzinę, że 20-latka jest w stanie krytycznym i zapadła w śpiączkę.
Jej matka myślała, że ma kaca. 20-latka nie żyje
Dziewczyna miała przejść pilny przeszczep wątroby, jednak nie przeżyła operacji. Na razie nie jest jasne, jakie substancje zażywała 20-latka.
Nie było jej przez cały weekend i myślałam, że miała silnego kaca i dlatego źle się czuła. W końcu powiedziała mi, co zrobiła. Była przerażona, bo bardzo cierpiała. Nie miałam o niczym pojęcia, tak samo jak jej przyjaciółka, która tu była. Nie mogłam w to uwierzyć. Krzyczałam na lekarzy, aby jej pomogli - powiedziała zrozpaczona matka Shannon.
Byłyśmy bardzo, bardzo blisko. Była lojalną i wierną przyjaciółką. Była bardzo pomocna, ale też dumna i uparta, więc nie lubiła dzielić się swoimi problemami. Shannon lubiła wyglądać na silną. Była bardzo energiczna i miała dużo chęci do życia - dodała.
Zobacz także: Sale tortur ukryte w kontenerach. Holenderska policja dokonała makabrycznego odkrycia
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.