Msza Maszkowa to słynna rosyjska aktorka. Zagrała m.in. w "Ucieczce z Moskwabadu", "Miłości on/off" czy "Gorącym temacie". Prywatnie jest córką aktorów - Władimira Maszkowa i Eleny Szewczenko.
"Pęka mi serce"
Ostatnio w Moskwie odbył się prowojenny koncert, na którym wystąpili rosyjscy artyści, a sam Władimir Putin przemówił ze sceny.
Wśród występujących znalazł się też Władimir Maszkow. Wyraził swoje pełne poparcie dla prezydenta Rosji.
Najszczęśliwsi są ci, którzy tworzą paszkwile za plecami naszej armii. Ci, którzy chcą być politycznie poprawni w oczach Europy i Ameryki. Ci ludzie tarzają się w nienawiści. My jesteśmy Rosjanami, kochamy nasz kraj. Jesteśmy za światem bez nazizmu, za naszą armią, za naszym prezydentem - powiedział.
Teraz w tej sprawie CNN postanowiło przepytać córkę aktora - Maszę. Ta już po wystąpieniu ojca zamieściła w internecie wpis: "Dziś mój ojciec przemówił. Naprawdę chciałabym, żeby to wszystko, co mówił było prawdą".
W wywiadzie dla telewizji była bardziej wylewna. Wyraziła absolutny brak poparcia dla wojny i słów swojego ojca.
W trakcie pandemii jedna z moich córek znalazła nauczycielkę tańca z Kijowa, która udzielała lekcji on-line. Przez całą pandemię tańczyły z Danią pięć albo sześć razy w tygodniu. Stały się przyjaciółkami. Kiedy ostatnio byłam w Kijowie, zabrałam córkę ze sobą, żeby poznała Danię, swoją najlepszą przyjaciółkę, swoją nauczycielkę. Było świetnie. Przez wzgląd na ich przyjaźń, postanowiłam powiedzieć, co myślę o wojnie. Gdy tylko rozpoczęły się bombardowania, moja córka była przerażona - rozpoczęła kobieta.
To, co się teraz dzieje, jest po prostu nie do pomyślenia. Fakt, że tak wielu Rosjan, w tym mój własny ojciec, wierzą, że ta agresja jest usprawiedliwiona, łamie mi serce. Oczywiście to nic w porównaniu z tym, co przeżywają teraz Ukraińcy - stwierdziła.
Aktorka powiedziała, że kocha swojego ojca i babcię, która ją wychowała, choć oni oboje wierzą w propagandę Putina. Dodała, że jako mała dziewczynka też była częścią tego systemu, ponieważ występowała w rosyjskiej telewizji.
Jednocześnie dodała, że zna wielu Rosjan, którzy bardzo przeżywają to, co dzieje się na Ukrainie. Zaznaczyła też, że chciałaby kiedyś wrócić do Rosji [od sześciu lat mieszka w USA - przyp.red.] i zreformować ją na kraj pełen miłosierdzia i rozwoju, a nie kłamstw i przemocy. Nie jest tylko pewna, czy po swoich obecnych słowach będzie mogła wrócić.
Władimira Maszkowa fani mogą kojarzyć m.in. z "Mission Impossible". Tam grał obok Toma Cruise'a.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.