Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Jej twarz poznał cały świat. Ranna Ukrainka leczy się w Polsce

Olena Kuryło trafiła do Polski na leczenie wzroku. Zakrwawioną twarz ukraińskiej nauczycielki poznał cały świat po tym, jak pierwszego dnia wojny media obiegła jej fotografia.

Jej twarz poznał cały świat. Ranna Ukrainka leczy się w Polsce
Zdjęcie Oleny Kuryło obiegło świat (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

24 lutego świat wstrząsnęła informacja o napaści Rosjan na Ukrainę. Jednym z pierwszych obrazków wojny były fotografie z okolic Charkowa, gdzie rakiety uderzyły w pobliżu bloków mieszkalnych. Symbolem nieuzasadnionego ataku oraz okrucieństwa wojsk Putina stało się zdjęcie zakrwawionej twarzy Ukrainki, która zamieszkiwała jeden z budynków.

Bohaterką fotografii okazała się Olena Kuryło. Nauczycielka po usłyszeniu o ataku na pobliską bazę lotniczą pakowała się, aby jak najszybciej uciekać przed wojną. To właśnie wtedy w jej blok uderzyła rakieta, a odłamki szkła z okien wbiły się w jej oko i okaleczyły twarz. Ranna trafiła do szpitala w Charkowie, który był pod ciągłym ostrzałem ze strony okupanta. Alarmy bombowe zmuszały ją do częstego przebywania w schronie.

Niestety uszkodzenie oka Oleny Kuryło okazało się bardzo poważne. Ukrainka, aby uratować swój wzrok, musiała poddać się skomplikowanej operacji. Przeprowadzenie zabiegu na terenie Ukrainy było niemożliwe ze względu na trwającą wojnę. Poszkodowanej zaproponowano sfinansowanie leczenia w Wielkiej Brytanii lub Polsce. Pacjenta wybrała naszą ojczyznę i trafiła do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. Kornela Gibińskiego. O uratowanie jej wzroku walczył zespół lekarzy kierowany przez dr. hab. n. med. Rafała Leszczyńskiego.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić