Lubartowscy leśnicy natknęli się na przeraźliwy widok podczas patrolu w Ośrodku Hodowli Zwierzyny "Kozłówka" - podaje "Dziennik Wschodni". Byk jelenia utknął we wnykach zrobionych ze stalowej linki. Taki rodzaj pułapek zastawianych przez kłusowników powoduje ogromne cierpienie dla złapanych w nie zwierząt.
Jeleń cierpiał przez kłusowników
Jeleń umierał w okropnych męczarniach. Zaniepokojeni leśnicy zgłosili sprawę na policję. Kłusownikom, którzy zastawili pułapkę, może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności, prawdopodobnie będą musieli także zapłacić 9 tys. zł ekwiwalentu za zabitego jelenia. Niestety, nawet wizja surowej kary nie odstrasza nielegalnych łowców.
Jak wyjaśnia komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Lubartów, kłusowniczy proceder w lasach Nadleśnictwa Lubartów kwitnie w najlepsze. Leśnicy regularnie znajdują skłusowane łosie, wilki czy jelenie. Kamil Mika dodał w rozmowie z "DW", że wśród kłusowników jest coraz więcej młodych osób, które uczą się tego szkodliwego "fachu" od swoich rodzin.
Czytaj także: Jeleń stratował myśliwego. 36-latka czeka operacja
Wykrycie tego rodzaju czynów jest bardzo trudne do ujawnienia. - Kłusownictwem trudnią się bowiem osoby znające bardzo dobrze topografię terenu, posiadające dodatkowo wiedzę na temat biologii zwierząt, co pomaga im w sprawnej realizacji nielegalnej działalności - tłumaczy Marek Dziaduszyński, Inspektor Straży Leśnej RDLP w Lublinie, cytowany przez "DW".
Dziaduszyński ostrzega, by unikać bezpośredniego kontaktu z kłusownikami. Często bowiem posiadają oni przy sobie nielegalną broń palną.
Czytaj także: Polowanie wilków w polskim lesie. Finał może zaskakiwać