Jerzy Owsiak, prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, we wtorek (28 stycznia) poinformował o kolejnych groźbach, które otrzymał on i jego rodzina. Osoba dzwoniąca do siedziby fundacji zagroziła zamachem na Owsiaka, deklarując, że "wystrzela całą jego rodzinę". Informację tę Owsiak przekazał za pośrednictwem Facebooka.
Groźby pojawiły się w momencie, gdy Telewizja Republika transmitowała na żywo wizytę posła PiS Janusza Kowalskiego w siedzibie Orkiestry. Polityk chciał przeprowadzić kontrolę poselską.
W 3. minucie jego wystąpienia, transmitowanego na żywo w Telewizji Republika, odbieramy telefon z informacją: "jestem w posiadaniu karabinu szturmowego i dwóch granatów, jutro o 17:00 dokonam zamachu na Jurka Owsiaka, proszę mu przekazać, że wystrzelam całą jego rodzinę". Zgłosiliśmy to na policję – przekazał Jerzy Owsiak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Owsiak: "Festiwal zła ma się dobrze"
Owsiak dodał, że Telewizja Republika "grzeje tematem", co doprowadziło do kolejnych gróźb. "Kolejny telefon sprzed dosłownie chwili od pana, który się przedstawił z imienia i nazwiska, powiedział, skąd dzwoni oraz zadeklarował, że siekierą odrąbie mi głowę" – podsumował Owsiak, dodając, że "festiwal zła ma się dobrze".
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, mł. insp. Robert Szumiata, potwierdził PAP, że zgłoszenie o groźbach wpłynęło na policję. "Zostało przekazane do Kościana zgodnie z właściwością miejscową" - przekazał Szumiata.
Zgodnie z art. 190 Kodeksu karnego, grożenie innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Ściganie takiej osoby następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Bojkot firm współpracujących z Telewizją Republika
W poniedziałek, podczas konferencji prasowej podsumowującej 33. Finał WOŚP, Owsiak oświadczył, że fundacja nie będzie współpracować z firmami reklamującymi się w Telewizji Republika.
Nie będziemy z wami współpracowali, jeżeli będziecie się reklamowali w Telewizji Republika, która jest antyonkologiczna, antyhematologiczna, antyludzka momentami – powiedział szef WOŚP.
Owsiak zaznaczył, że materiały emitowane w tej stacji przyczyniły się do gróźb pod jego adresem. "Groźby, że ktoś chce mi odstrzelić głowę, były zainspirowane tą telewizją" – dodał. Telewizja Republika domaga się za to przeprosin.
Przed 33. Finałem fundacja Basta opublikowała raport Instytutu Monitorowania Mediów, według którego 89 proc. materiałów o WOŚP i Owsiaku w TV Republika i wPolsce24 miało charakter negatywny. Raport wskazuje, że przekazy te dotarły do 13 mln odbiorców, a ich szacunkowy ekwiwalent reklamowy wyniósł 3,82 mln zł.
Owsiak podkreślił, że groźby pojawiały się również przed Finałem, a sprawy były zgłaszane na policję. "Ciężko się pracuje, kiedy ciągle sączy się ten nieprawdopodobnie nienawistny hejt i kiedy nikt z Fundacji nie wie do końca, czy nie usłyszy kolejnych gróźb, odbierając telefon ze śmiercią w tle" – podsumował Owsiak w najnowszym wpisie.
Na razie na ultimatum Owsiaka odpowiedział Lidl. "W razie braku dojścia do porozumienia WOŚP z TV Republika sieć handlowa Lidl zaprzestanie dalszych emisji spotów reklamowych w stacji" - przekazała dyrektorka do spraw korporacyjnych i społecznej odpowiedzialności biznesu Lidl Polska Aleksandra Robaszkiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.