Spore kłopoty z wymiarem sprawiedliwości mają też współpracownicy "miss kiboli". Akt oskarżenia został również skierowany przeciwko jej konkubentowi Mariuszowi Z. oraz dziesięciu innym osobom. Magdalena M. była odpowiedzialna za kierowanie grupą pseudokibiców Cracovii po tym, jak został aresztowany jej partner. Kobieta zasłynęła w przestępczym światku ze swojej nieprzeciętnej urody.
Czytaj także: Ludzie uciekają z plaż. Dramat we Włoszech
Magdalena M. przez długi czas ukrywała się przed organami ścigania za granicą. Uniknęła aresztowania na Węgrzech, kiedy udało się jej wymknąć grupie antyterrorystów. Aby utrudnić policji poszukiwania, zmieniła wygląd. Z długowłosej blondynki stała się krótkowłosą brunetką. Nie przyniosło to jednak zamierzonych skutków. W listopadzie 2020 roku udało się ją aresztować w Zwoleniu na Słowacji. Po odrzuceniu wniosku o udzielenie azylu politycznego przewieziono ją do Polski.
2 sierpnia do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął akt oskarżenia. Magdalena M. została oskarżona o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, składanie fałszywych zeznań, przemyt i handel narkotykami oraz pranie brudnych pieniędzy. Ponadto zarzucono jej również przywłaszczenie luksusowego samochodu BMW M6. Kobiecie grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Grupa przestępcza kierowana przez Magdalenę K. złożona była z członków bojówek pseudokibiców jednego z krakowskich klubów piłkarskich. Zorganizowana grupa przestępcza, w skład której wchodziło kilkadziesiąt osób, zajmowała się nielegalnym obrotem środkami odurzającymi. Dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu - napisano w komunikacie prokuratury.