W środę, 11 września, na rybnickich profilach społecznościowych pojawiła się kontrowersyjna grafika z hasłem "Dobry jeżu a nasz panie". Na zdjęciu widać jeża z łapkami złożonymi jak do modlitwy, a w tle znajduje się znana Bazylika św. Antoniego Padewskiego.
Obok grafiki zamieszczono apel do kierowców: "Drodzy kierowcy, uważajcie na przechodzące przez drogę jeże. Nasi mali przyjaciele szukają swojego miejsca na przezimowanie". Publikacja szybko wzbudziła emocje w internecie. Niektórzy internauci uznali mem za zabawny i dający do myślenia, podczas gdy inni poczuli się urażeni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do sytuacji odniósł się również ksiądz Rafał Bogacki, rzecznik prasowy Archidiecezji Katowickiej.
Uważam, że grafika zamieszczona na oficjalnym profilu miasta jest niestosowna. [...] Wykorzystane hasło jednoznacznie kojarzone jest z pieśnią religijną śpiewaną podczas katolickich pogrzebów. Poza osobami wierzącymi może obrażać także uczucia tych, którzy w ostatnim czasie stracili kogoś bliskiego" - napisał rzecznik.
Mem na stronie urzędu. Internauci komentują
Według rybnickich urzędników użycie znanej parafrazy w materiałach promujących ochronę jeży, miało jedynie charakter metaforyczny. Jak wyjaśniła Mariola Michalska z biura prasowego Urzędu Miasta w Rybniku, katolicka nauka wzywa do ochrony życia, "dlatego nie widzę powodu, dla którego osoby wierzące miałyby sprzeciwiać się trosce o jeże" - przekazała.
Nie życzę sobie, by obrażano moje uczucia religijne. Domagam się usunięcia tego bluźnierczego postu - stwierdziła jedna z internautek.
"Pan Bóg stworzył także zwierzęta, które powinni szanować, bo prawo do życia dostaliśmy wszyscy na równi", "Myślę, że Pan Jezus nie jest obrażalski. Prawdziwie pobożne osoby też mogą się uśmiechnąć na widok tego plakatu. On może obrazić pobożnisiów i pobożnisie. Zwłaszcza tych bez poczucia humoru i poczucia własnej wartości" - czytamy w komentarzach.