Joe Biden uwielbia aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Wraz z żoną dr Jill Biden postanowił wybrać się w weekend na przejażdżkę rowerową w Cape Henlopen State Park. Podczas tej wyprawy przyszła para prezydencka została sfotografowana i sfilmowana.
Czytaj także: Blisko III wojny światowej! Ujawniono plany Trumpa
Przyszłej parze prezydenckiej towarzyszyli agenci Secret Service. Cały czas są odpowiedzialnie za bezpieczeństwo prezydenta-elekta i jego żony. Jak widać, nie odstępują ich na krok. Na nagraniach wideo widać, jak polityk pozdrawia nagrywających go przechodniów. Wycieczka miała miejsce w Delaware - stanie, w którym od lat Biden zwyciężał wybory do senatu.
Joe Biden bardzo różni się od dotychczasowego prezydenta USA. Widać to nawet w tak prostych czynnościach jak przejażdżki rowerowe. Donald Trump skrytykował je podczas wiecu w Pensylwanii i zadeklarował swoją niechęć. Tłumaczył to minimalizacją ryzyka poniesienia ewentualnych obrażeń. Przyszła para prezydencka i wiceprezydent-elekt Kamala Harris są za to miłośnikami aktywności fizycznej.
Nigdy nie będę jeździł na rowerze, dzięki czemu nie odniosę obrażeń - mówił Trump.
Czytaj także: Tłum oszalał. Trump pojawił się na proteście wyborczym
Internauci zwrócili uwagę na rower Joe Bidena. Według nich jego stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Elementem, który wymaga według nich pilnej wymiany, jest zardzewiały łańcuch. Można dostrzec go na zdjęciu. Dodatkowo wysłużony jednoślad 77-latka wyposażony jest w licznik, czy linkę zabezpieczającą. Najwidoczniej nawet prezydent-elekt obawia się złodziei.