Johnny Depp od jakiegoś czasu przeżywa medialny kryzys. Wszystko za sprawą jego głośnego rozstania z Amber Heard. Aktorka oskarżyła byłego małżonka o stosowanie wobec niej przemocy domowej.
W poniedziałek w Londynie odbyła się finałowa rozprawa sądowa. Johnny Deep pozwał dziennik "The Sun" za oczernianie go i nazwanie "damskim bokserem". Sędzia Nicol jednak oddalił sprawę. Swoimi dowodami postanowiła wesprzeć była żona aktora.
Czytaj także: Ujawnił tajemnicę Kaczyńskiego. Szokujące słowa
Ofiar przemocy domowej nigdy nie wolno uciszać i dziękujemy sędziemu za staranne rozważenie oraz dziękujemy Amber Heard za jej odwagę w składaniu zeznań przed sądem - pisze dziennik w swoim oświadczeniu.
Adwokaci hollywoodzkiego aktora powiedzieli, że będą odwoływać się od wyroku. Określili decyzję sądu jako "przewrotną i oszałamiającą". Redaktor naczelny The Sun, Dan Wootton zamieścił wpis na Instagramie, w którym pisze:
Dziękuję Amber za odwagę. Dziękuję za przedstawienie traumatycznych dowodów w obliczu najbardziej toksycznego i niesprawiedliwego wykorzystywania twojej postaci. Dziękuję, że jesteś przygotowana do zmierzenia się z hollywoodzką maszyną - pisze w instagramowym oświadczeniu wyrażając przy tym nadzieję, że już nigdy nie będzie musiał spotykać się z Johnnym Deppem.
Decyzja była szokująca nie tylko dla samego Deppa. Wielu uważa, że dowody przedstawione przez Amber Heard nie są wystarczające i nie świadczą o tym, że faktycznie doszło do przemocy domowej. Depp zarzuca z kolei byłej żonie chęć wyłudzenia odszkodowania.
Kolejna sprawa odbędzie się w USA. Będzie ona dotyczyła tekstu o rzekomej przemocy, który Amber napisała dla "Washington Post". Aktor zapowiada walkę z byłą żoną i podkreśla, że nie pozwoli się więcej oczerniać.
Czytaj także: Rosyjski "król kiełbasy" brutalnie zamordowany
Jak to wpłynie na karierę znanego aktora? Jak podaje News Sky, pod znakiem zapytania stoi rola Deppa w trzeciej części ekranizacji książki "Fantastyczne Zwierzęta". Wątpliwości poddany też może zostać jego kontrakt z Diorem.
Amber Heard ma za sobą naprawdę ogromną grupę wsparcia. Pomimo wielu wątpliwych dowodów w sprawie, aktorkę wspiera wiele organizacji do spraw przemocy wobec kobiet. Sam Depp nie przyznaje się do winy, nie chce iść na ugodę, ani nie chce zgodzić się na wystawianie jakichkolwiek oświadczeń w sprawie. Można odnieść wrażenie, że oboje obrali sobie jeden cel - zniszczyć drugą stronę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.