W niedzielę minie 12 lat od katastrofy smoleńskiej. 10 kwietnia 2010 doszło do tragicznego zdarzenia, w którym zginęła para prezydencka. Oprócz Marii i Lecha Kaczyńskich, na pokładzie były jeszcze 94 osoby. Nikogo spośród pasażerów oraz załogi samolotu nie udało się uratować.
Krótko po katastrofie z Moniką Olejnik rozmawiała Jolanta Kwaśniewska. Osobiście znała ona Marię i Lecha Kaczyńskich. Bardzo ciepło wspominała pierwsze spotkanie.
Siedzieliśmy trzy godziny albo dłużej, wszyscy byli zdziwieni, jak miła była atmosfera. Prezydent był moim nauczycielem akademickim, wykładał prawo pracy, więc wspominaliśmy te akademickie dzieje. Miał niesamowitą pamięć, pamiętał nazwiska moich wszystkich kolegów - podkreślała Jolanta Kwaśniewska.
Czytaj także: Została surogatką chorej córki. Urodzi własną wnuczkę
Jolanta Kwaśniewska: "Z największym bólem myślę o..."
Była pierwsza dama nie ukrywała, że bardzo współczuła tym, którzy musieli mierzyć się ze stratą bliskich. W katastrofie smoleńskiej rodziców straciła m.in. Marta Kaczyńska.
Z największym bólem myślę o Marcie Kaczyńskiej. Ola, moja córka, powiedziała: "Mamo, ty sobie wyobrażasz. Ona będzie musiała uporządkować całe ich życie" - mówiła Kwaśniewska, nie potrafiąc powstrzymać łez.
Czytaj także: Zemsta Rosji. Polacy mają czas tylko do 13 kwietnia
Rocznica katastrofy smoleńskiej przypada w najbliższą niedzielę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.