O tym, że Julia Wieniawa jest niezwykle przedsiębiorczą celebrytką wiedzą już chyba wszyscy. 21-latka ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów i... oczywiście pieniędzy! Ostatnio wystartowała z nowym projektem - kolekcją ubrań, która wywołała mieszane uczucia wśród klientek.
W jej życiu prywatnym natomiast nie wszystko układa się tak, jakby sobie tego życzyła. Rok temu Wieniawa rozstała się z Antkiem Królikowskim. Postanowiła zmienić go na Barona, jednak ten związek też nie przetrwał.
Później dość długo była sama. Samotność zaczynała doskwierać jej coraz mocniej.
Kiedy zostałam w domu, cisza zaczęła być dla mnie bardzo głośna. I przeszkadzała mi, zaczęłam słyszeć swoje myśli i to mnie przerażało. Wcześniej zawsze byłam wśród ludzi, większość wieczorów czy wolnych chwil spędzałam z przyjaciółmi i nagle pandemia mi to uniemożliwiła - powiedziała w rozmowie z "Galą".
Czytaj także: Burza w USA. Człowiek Trumpa "wbił prezydentowi nóż w plecy". Pokłosie wyborów
Bycie singielką wiele jej dało
Julia Wieniawa miała czas na wyciągnięcie wielu wniosków. Samotność okazała się cenną lekcją.
Inaczej podchodzę do relacji. Zawsze uzależniałam swoje szczęście od osób trzecich. Teraz pracuję nad tym, by polubić siebie niezależnie od innych. Jestem już na takim etapie, że lubię być sama ze sobą. Uważam, że dopiero jak się polubi siebie, można próbować budować nowe relacje. Dlatego długo od swojego ostatniego rozstania nie wchodziłam w poważne związki. Przez rok nie miałam nikogo - zauważyła.
Potwierdziła też nowy związek. Co nie jest żadną tajemnicą, Julka stworzyła parę z Nikodemem Rozbickim.
Teraz znów jestem w związku i postaram się pielęgnować i chronić swoją przestrzeń prywatną. Oczywiście nie mam zamiaru jej całkowicie ukrywać. Ale nie chcę, żeby media próbowały niszczyć moją relację - podkreśliła Wieniawa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.