Pani Mariola, która dwa lata temu zasłynęła z zabierania słoików z jedzeniem na wakacje do Chorwacji, postanowiła zmienić swoje podejście do podróży. Jak podaje "Fakt", tym razem seniorka planuje wybrać się nad Adriatyk samolotem, rezygnując z zabierania własnych posiłków.
Znów wybieram nad Adriatyk, ale już bez słoików. Nie, żebym się ludźmi przejmowała, ale mam inny plan - stwierdziła kobieta.
Nowe plany wakacyjne pani Marioli
O kobiecie zrobiło się głośno w 2022 roku, kiedy to pani Mariola i jej mąż, chcąc zaoszczędzić, zabrali ze sobą słoiki z domowymi obiadami. Były wśród nich kotlety mielone, gołąbki i gulasz czy zupa jarzynowa. Teraz, jak informuje "Fakt", postanowili skorzystać z oferty biura podróży i polecieć na Riwierę Makarską. Koszt wycieczki all inclusive dla dwóch osób wynosi 5,5 tys. zł.
Czytaj także: O krok od tragedii. Miał atak w Biedronce
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podróż samolotem to dla pani Marioli spełnienie marzeń. Seniorka przyznaje, że jazda samochodem na tak długą trasę była dla nich męcząca. - Lecimy z lotniska w Warszawie. Oczywiście, mam miejsce przy oknie - mówi z uśmiechem pani Mariola.
Czytaj również: Padł rekord w Wieliczce. Czegoś takiego jeszcze nie było
Oszczędzali, by lecieć do Chorwacji
Aby móc pozwolić sobie na wakacje, emeryci musieli wprowadzić pewne oszczędności. Zrezygnowali z kablówki i kupują tańszy chleb. Mąż pani Marioli ograniczył zakupy narzędzi. Dzięki temu mogą cieszyć się wakacjami bez słoików.
Pani Mariola nie ukrywa, że Chorwacja jest jej ulubionym miejscem na wakacje. - Chorwacja jest wspaniała. Ta roślinność, cudowna woda, otwarci ludzie. Muszę tam kiedyś wrócić - mówiła po powrocie z poprzedniej podróży. Teraz, dzięki nowym planom, będzie mogła cieszyć się urlopem w pełni.
Czytaj również: Ksiądz pokazał kopertę. Nie zgadniecie, co było w środku