W piątek 30 sierpnia na specjalnej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński poprosił wszystkich sympatyków jego ugrupowania o wsparcie finansowe. - Apeluję do wszystkich patriotów, do wszystkich, którzy nas poparli w ostatnich wyborach, by nawet niewielkie sumy, nawet 10 złotych, przekazywali na nasze konto – mówił prezes.
Zdaniem dr. Mirosława Oczkosia, eksperta ds. marketingu politycznego wyborcy są "robieni w konia". - Trwa wielkie oszustwo pod tytułem "jesteśmy biedni, okradani z pieniędzy i w zasadzie koniec demokracji" - powiedział Oczkoś, dodając, że na ten moment PKW zakwestionowała 10 mln 300 tys. jako wydatki na kampanię. Dodał, że to, czy PiS straci subwencję, będzie się dopiero rozstrzygało.
Ekspert zauważa, że dzięki czwartkowej decyzji PKW, Zjednoczona Prawica znów nabrała wiatru w polityczne żagle. Zauważył, że lider PiS potrafi wykorzystać tego rodzaje sytuacje, przedstawiając swoje ugrupowanie w roli ofiary, przeciw której prowadzona jest brudna walka polityczna angażująca cały aparat państwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"No, my biedni, pokrzywdzeni przez reżim Tuska, który nas gnębi i zabiera nam pieniądze i niszczy demokrację. To wpłacajcie". I chyba już niezłe ruszenie tam jest — powiedział "Faktowi" dr Oczkoś.
Władze partii nie tylko liczą na wpłaty ze strony sympatyków. PiS chce także, aby więcej wpłacali parlamentarzyści i europarlamentarzyści. Dla posłów i senatorów minimalna kwota wpłat będzie wynosiła minimum 1 tys. zł. W przypadku europarlamentarzystów wpłata będzie zdecydowanie wyższa i ma wynieść co najmniej 5 tys. zł.
PKW odrzuciło sprawozdanie wyborcze PiS-u
W czwartek 29 sierpnia PKW ogłosiło decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za ubiegłoroczną kampanię wyborczą. PKW zakwestionowała 3,6 mln zł wydanych przez partię Jarosława Kaczyńskiego w tym czasie. Decyzja PKW może oznaczać, że zwrot kosztów poniesionych przez PiS na kampanię zostanie zmniejszony o ponad 10 mln zł.
PiS może stracić także subwencję na trzy lata. To już znacznie bardziej dotkliwa suma sięgająca 57 mln zł. PiS ma prawo złożyć odwołanie od decyzji PKW w terminie 14 dni. Przedstawiciele partii Kaczyńskiego podkreślają, że zamierzają skorzystać z tej możliwości.
PiS nie jest pierwszą partią, która może stracić subwencję. W poprzednich latach subwencję straciło Polskie Stronnictwo Ludowe i partia Nowoczesna.