Po opuszczeniu sali obrad, dziennikarze zapytali prezesa PiS o zapowiedziane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię konsekwencje przepychanek przed Sejmem. Mogą je ponieść parlamentarzyści, którzy w środę naruszyli nietykalność funkcjonariuszy Straży Marszałkowski. Czy Jarosław Kaczyński uważa, że również i on może zostać ukarany?
Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych - skomentował krótko Kaczyński, którego słowa przytacza "Wprost".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik w środę podjęli nieudaną próbę wejścia do budynku Sejmu. Doszło do spięć, po czym politycy PiS wrócili na Wiejską, by spotkać się z dziennikarzami. Prezes partii Jarosław Kaczyński przekonywał zaś, że cel został osiągnięty. Jednocześnie podkreślał, że próby siłowego wejścia do sejmowego budynku w zasadzie nawet nie było.
Kaczyński relacjonował, że politycy PiS chcieli tylko dostać od Straży Marszałkowskiej pismo, którego partia potrzebuje w kontekście postępowania przed sądem.
Dementujemy, jakoby komendant przekazał posłowi jakiekolwiek pismo - podało tymczasem Centrum Informacyjne Sejmu.
Szymon Hołownia zapowiedział kary
Wyciągnięcie konsekwencji ws. środowych zajść Szymon Hołownia zapowiedział podczas czwartkowych obrad Sejmu.
Jeżeli chodzi o hasło "murem za polskim mundurem", chcę państwa poinformować odnośnie tych zajść, które miały miejsce wczoraj pod Sejmem, że jesteśmy w momencie analizowania tych nagrań i wobec wszystkich osób, które dopuściły się hańbienia polskiego munduru, zostaną wyciągnięte konsekwencje regulaminowe, finansowe w związku z zakłócaniem porządku na terenie Kancelarii Sejmu - mówił marszałek Sejmu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.