Cz. i jego małżonka zostali zatrzymani w środę przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Akcja miała miejsce na warszawskim lotnisku. Procedury zatrzymania doprowadziły oboje do katowickiego oddziału Prokuratury Krajowej, gdzie trwało przesłuchanie aż do późnych godzin wieczornych.
Polityczny teatr. Władza robi igrzyska, bo nic innego nie umie - skomentował Cz. w rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu przesłuchania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledztwo, które doprowadziło do zatrzymania Cz., koncentruje się na nieprawidłowościach zauważonych w działalności Collegium Humanum, prywatnej uczelni, która od 2018 roku działała w Warszawie. Dziennikarze "Newsweeka" odkryli, że uczelnia oferowała ekspresowe kursy umożliwiające zdobycie dyplomu MBA, co otwierało drogę do uzyskania prestiżowych stanowisk w spółkach należących do Skarbu Państwa.
Wśród oskarżonych w sprawie Collegium Humanum znajdują się także inne osoby, w tym rektorzy i profesorowie z różnych polskich uczelni. Śledztwo dotyczyło między innymi korzyści majątkowych, które miały wynieść 630 tys. zł.
Dalszym ciągiem tej sprawy zajęła się Polska Prokuratura Krajowa, która w połowie marca przedstawiła zarzuty dwóm osobom zatrzymanym przez CBA. Chodziło o Artura G., dyrektora biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej, i Martę G., która miała być zatrudniona na uczelni w ramach łapówki dla dyrektora.
Postanowienie o przedstawieniu zarzutów Cz. wydała Prokuratura Okręgowa w Zamościu w połowie lipca. Informację o zawieszeniu Cz. przekazał Rafał Bochenek, rzecznik PiS.
Czytaj także: Media: są zarzuty dla Ryszarda Cz. i jego żony
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.