Kalendarz każdego fanatyka wędkarstwa. Wrócisz z wiadrami pełnymi ryb
Wiosna w pełni, więc nad wodą coraz częściej spotkać można wędkarzy. I chociaż pogoda nie rozpieszcza, to coraz częściej z wędkowania można wrócić z pełnymi siatkami. Wystarczy wiedzieć, jak prezentuje się kalendarz, który zapewni nam udany połów.
Tak prezentuje się kalendarz łowiecki na najbliższy czas
Marzec to dla ryb, podobnie jak i innych stworzeń, okres przebudzenia. Cała uwaga rybaków skupiona jest teraz na płociach, które skupiają się w dużych ławicach przed tarłem. A jak prezentuje się kalendarz łowicki na najbliższy czas?
Wędkowanie w marcu. Tych ryb lepiej nie brać na haczyk
Oprócz płoci w zbiornikach wodnych aż roi się od leszczy i kleni. Warto jednak pamiętać, że czas rozrodu ryb jest czasem ochronnym. I chociaż w wodach jest ich od groma, to przepisy nie pozwalają na połów. Mówi o tym rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Dlatego te gatunki ryb i te terminy warto zapamiętać, bo wzięcie ich na haczyk może oznaczać kłopoty:
Przepis na wigilijnego karpia w chrupiącej panierce. Znika ze stołu w ekspresowym tempie
- boleń - okres ochronny od 1 stycznia do 30 czerwca
- jesiotr ostronosy - okres ochronny od 1 stycznia do 31 grudnia (okres całoroczny)
- sandacz - od 1 stycznia do 31 maja
- sum - okres ochronny od 1 stycznia do 31 maja
- szczupak - okres ochronny od 1 stycznia do 30 kwietnia
- węgorz - okres ochronny od 1 grudnia do 31 marca
- świnka - okres ochronny od 1 stycznia do 15 maja
- głowacica - okres ochronny od 1 marca do 31 maja
- lipień - okres ochronny od 1 marca do 31 maja
Ale bez obaw - na przełomie marca i kwietnia i tak możecie wrócić z wiadrami pełnymi ryb. Łakomym kąskiem będzie zwłaszcza najbliższy weekend - portal fisher.pl donosi, że będzie wtedy można liczyć na "bardzo wysoką aktywność ryb", zwłaszcza w sobotę godzinach od 11:48 do 13:48 oraz od północy do ok. 2:13 (nie licząc zmiany czasu!). Również w niedzielę, 30 marca, warto wybrać się z wędką nad wodę koło południa oraz tuż po północy.
Sam kwiecień już tak bogaty w aktywność ryb w polskich wodach nie będzie, ale to nie znaczy, że musimy wypad na wędkę spisać na straty. Aktywne wówczas będą choćby karpie, które zaczną migrować w stronę płytszych i nasłonecznionych wód.
