Mariusz Kamiński udostępnił w środę na platformie X list, który wysłał do przewodniczącego komisji Michała Szczerby. Informował w nim, że nie jest w stanie wziąć udziału w posiedzeniu komisji, ponieważ otrzymał wcześniej wezwanie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie na ten sam dzień i tę samą godzinę.
Pan Szczerba zamiast prawidłowo i zgodnie z przepisami informować świadków o posiedzeniu komisji urządza prowokacje i próbuje sterować prokuraturą. Mam bardzo ważne informacje do przekazania opinii publicznej, czekam na prawidłowe wezwanie - napisał Kamiński.
Jak informuje dziennik "Fakt", w czwartkowy poranek zamiast do Sejmu na przesłuchanie, Kamiński wyruszył do jednej z warszawskich kancelarii prawnych, a następnie do siedziby prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zostałem wezwany w celu ogłoszenia mi zarzutów z uwagi na głosowanie, w którym brałem udział w Sejmie - wyjaśniał Kamiński.
Michał Szczerba podkreślił, że brak stawiennictwa Kamińskiego będzie miał różne konsekwencje, które są przewidziane w ustawie o komisji śledczej. - Komisja się zbierze. Nie pozwolę na żadną obstrukcję jej działań - oświadczył.
Wyznaczono nowy termin przesłuchania
W związku z nie pojawieniem się byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji, komisja wyznaczyła nowy termin przesłuchania Mariusza Kamińskiego na 22 kwietnia (poniedziałek) na godzinę 13.
Komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. Zakończenie jej prac jest planowane na koniec czerwca. Ostatnim świadkiem ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.