Przed rozpoczęciem obrad Sejmu politycy Prawa i Sprawiedliwości zgromadzili się przed pomnikiem AK, który znajduje się na wprost parlamentu. Dołączyli do nich Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Na pytania dziennikarzy, czy byli posłowie zamierzają wejść do Sejmu, padła odpowiedź: tak.
To są posłowie i idą do pracy - stwierdził poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Posłowie PiS próbowali wprowadzić byłych posłów do budynku Sejmu. W pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli i doszło do szarpaniny ze Strażą Marszałkowską. Drzwi do budynku zostały zamknięte przez wspomnianych funkcjonariuszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zauważył dziennikarz "Faktu" Piotr Drabik w zamieszkach został poszkodowany Mariusz Kamiński. Na dowód dodał filmik, na którym widzimy krew na ręku byłego posła.
Mariusz Kamiński został ranny w rękę podczas wszczętej przed niego awantury przed Sejmem. Miał wyraźne otarcie na jeden z dłoni - poinformował dziennikarz Piotr Drabik.
Sam Kamiński nie wyglądał jednak, aby cierpiał. Uśmiech nie schodził z jego twarzy i cały czas próbował dostać się do Sejmu. Ostatecznie około godz. 10 opuścił budynek. Kamiński wyszedł w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego.
Mocne słowa Kaczyńskiego
W trakcie awantury prezes Jarosław Kaczyński wdał się w dyskusję z funkcjonariuszami Straży Marszałkowskiej.
Nie możecie panowie myśleć, że działacie w zgodzie z prawem. Działacie w niezgodzie i to radykalnej - powiedział Kaczyński do strażników. Zarzucił im, że używają siły, czemu sprzeciwili się strażnicy.
Przypomnijmy, że Kamiński i Wąsik zostali skazani prawomocnie 20 grudnia zeszłego roku na dwa lata więzienia za nadużycia w sprawie afery gruntowej, gdy byli szefami CBA. 9 stycznia obaj zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim. Następne dwa tygodnie spędzili w więzieniu aż do momentu ponownego ułaskawienia ich przez Andrzeja Dudę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.