Kanada: para nastolatek pobita na ulicy. Oskarżają grupę "mężczyzn z Bliskiego Wschodu"

Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca w mieście Halifax w Kanadzie. Para lesbijek została napadnięta przez grupę młodych mężczyzn. Zdaniem zaatakowanych kobiet, napastnicy pochodzą z Bliskiego Wschodu, prawdopodobnie z Syrii. Do sieci trafiło nagranie z tego zajścia.

Para kobiet została zaatakowana przez grupę mężczyznPara kobiet została zaatakowana przez grupę mężczyzn
Źródło zdjęć: © Facebook
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Do zdarzenia, opisywanego przez "The Sun", doszło 22 czerwca w Halifax w Kanadzie. Emma MacLean i jej dziewczyna Tori Hogan świętowały urodziny Emmy w centrum miasta. W pewnym momencie grupa mężczyzn miała wygłosić "niegrzeczne uwagi" na temat orientacji seksualnej kobiet.

Doszło do słownej konfrontacji, po której kobiety miały zostać zaatakowane przez grupę mężczyzn. W poście na Facebooku Emma opisuje napastników jako "mężczyzn z Bliskiego Wschodu, prawdopodobnie z Syrii", w wieku od 18 do 25 lat.

Pewien konkretny osobnik (...) na początku skierował do mnie poniżającą uwagę seksualną. Moja partnerka Tori i ten mężczyzna wdali się w słowną sprzeczkę, podczas której osobnik ten rzucił kilka obrzydliwych obelg, niektóre o charakterze homofobicznym. Następnie 7-10 mężczyzn zaatakowało mnie i moją partnerkę, zadając nam kilka ciosów pięściami i kopniakami w twarze, żebra itp. - relacjonuje kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bezpieczeństwo nad wodą. "Od tego rozpoczyna się proces tonięcia"

Jak dodaje, "skutkiem tego ataku jest złamany nos, ukruszony ząb, kilka siniaków i guzów na głowie i twarzy".

Atak homofobiczny w Kanadzie. W sieci zamieszczono nagranie

Zaatakowane kobiety zamieściły w sieci zdjęcia oraz nagranie z tego zajścia, prosząc o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzn.

Na nagraniu początkowo widać dwie osoby, leżące na chodniku. Gdy jedna z kobiet wstaje, rzuca się na nią kilku mężczyzn. Dochodzi do szarpaniny.

W rozmowie z lokalnymi mediami Emma powiedziała, że była świadkiem, jak jej partnerka Tori została zepchnięta na schody. Gdy leżała na plecach, mężczyźni mieli ją bić i kopać.

Przypadkowy świadek zdarzenia powiadomił o zajściu patrolującą okolicę policję, ale funkcjonariusze dotarli na miejsce dopiero po fakcie. Jeden z mężczyzn, biorących udział w zajściu, miał powiedzieć policji, że to kobiety był agresorkami.

Policja potwierdziła, że incydent z 22 czerwca jest przedmiotem śledztwa. Na razie nie postawiono nikomu zarzutów.

Kobiety zostały napadnięte w centrum miasta
Kobiety zostały napadnięte w centrum miasta © Emma MacLEan, Facebook
Wybrane dla Ciebie
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Trump krytykuje ujawnienie zdjęć Billa Clintona z Ghislaine Maxwell. "Straszne"
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Kuriozalny wywiad. Wpadka rosyjskiej dziennikarki
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Ujawnili partnerkę patriarchy Cyryla. Jest z nim od 50 lat
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Kupowali choinkę, dostali mandat. Wszystko nagrał. "Żenada"
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Pogoda na Sylwestra. Polacy szykujcie się
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Czarny scenariusz dla Ukrainy. "Sytuacja może stać się krytyczna"
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2