To już trzeci żołnierz z Berdska (miasto w Rosji, w obwodzie nowosybirskim), który zginął podczas wojnie w Ukrainie, którą 24 lutego zapoczątkowały wojska Władimira Putina. Według portalu Berdsk-Online, kapitan Iwan Romanow zmarł 24 kwietnia, podobno ratując innego żołnierza.
Jak podają rosyjskie media, Iwan był absolwentem Szkoły nr 3 "Pelikan" w Berdsku z 2006 roku. W 2011 r. Romanow ukończył Nowosybirską Wyższą Szkołę Dowodzenia Wojskowego, a potem wstąpił do armii. Jak podają, był całkowicie oddany rosyjskiej armii.
Romanow był ważną postacią dla rosyjskiego wojska, o czym świadczy fakt, że uczestniczył w nielegalnej aneksji Krymu oraz wojnie w Syrii.
Wcześniej Berdsk-Online informował, że 25 lutego 2022 r. podczas wojny w Ukrainie zginął 26-letni żołnierz z Berdska Aleksander Frołow.
Nowa mobilizacja Rosjan?
Były członek rosyjskiej Dumy Państwowej Ilja Ponomarev napisał w mediach społecznościowych - powołując się na ustalenia niezależnej redakcji śledczej - że byli rosyjscy wojskowi zaczynają dostawać wezwania do zgłoszenia się do jednostek.
Byłym wojskowym oferuje się posadę w "administracji" na terenie ukraińskich miast, kontrolowanych przez armię Federacji Rosyjskiej. Z najnowszych danych ukraińskich służb wynika, że od 24 lutego Rosjanie stracili na Ukrainie około 23 tys. żołnierzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.