Władimir Kara-Murza został oskarżony o zdradę stanu, jak poinformowała w czwartek agencja AP. Informację przekazał adwokat opozycjonisty Wadim Prochorow. Zarzuty postawione Kara-Murzie mają być związane z jego wystąpieniami w krajach zachodnich. Historyk i pisarz krytykował władze Rosji i inwazję Kremla na Ukrainę.
Kara-Murza poinformował podczas przemówienia przed Izbą Stanową w Arizonie w USA, że rosyjskie wojska dokonują ataków na dzielnice mieszkalne i infrastrukturę cywilną na Ukrainie. Wcześniej utworzył Antywojenny Komitet Rosji. Zrobił to wraz z innymi rosyjskimi opozycjonistami po wybuchu wojny w Ukrainie.
Grupa aktywistów wzywała społeczność międzynarodową do uznania władz na Kremlu za "zbrodniarzy wojennych winnych złamania prawa międzynarodowego". Kara-Murza otwarcie krytykował rosyjskie władze. Promował też demokrację i społeczeństwo obywatelskie. Został również odznaczony Nagrodą za Odwagę Obywatelską w 2018 roku.
Władimir Kara-Murza oskarżony o zdradę stanu. Opozycjoniście grozi 20 lat
Opozycjonista został wpisany przez rosyjskie władze na listę "zagranicznych agentów", jak poinformowało tamtejsze ministerstwo sprawiedliwości. Oskarżono go o zdradę stanu i wszczęto śledztwo w sprawie rozpowszechniania rzekomych "fake newsów" na temat działań armii. Od 11 kwietnia Kara-Murza przebywa w areszcie. Teraz grozi mu 20 lat więzienia.
Rosyjski pisarz i historyk był współpracownikiem jednego z liderów rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa, zastrzelonego w 2015 roku w pobliżu Kremla. Niejednokrotnie przeprowadzano zamachy na życie Kara-Murzy. Dwukrotnie przeżył próby otrucia, o których zorganizowanie oskarżał władze Rosji, jak podała AP.