Prokuratura w Żywcu podjęła decyzję w sprawie czterech hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce. Mowa o kard. Dziwiszu, byłym biskupie bielskim Tadeuszu Rakoczym, obecnym biskupie pomocniczym w Bielsku Piotrze Gregerze oraz biskupie bielskim Romanie Pindlu. Mieli oni zataić informacje dot. nadużyć seksualnych w Kościele. Onet donosi, że prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa.
Czytaj także: Magda Gessler topless. Zdjęcie wyciekło do sieci
Posiadając wiarygodne wiadomości o dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 200 us. 1 kodeksu karnego polegającego na obcowaniu płciowym z małoletnim poniżej lat 15, mamy obowiązek poinformować o tym władze. Żywiecka prokuratura według doniesień Onetu miała badać, czy duchowni złamali prawo nie informując organów ścigania o doniesieniach dot. molestowania Janusza Szymika.
Portal podaje, że daty podane w postępowaniu zgadzają się z tymi, w których Szymik informował duchownych o tym, co go spotkało. Do nadużyć na tle seksualnym miało dojść w Międzybrodziu Bialskim, a dopuścić się miał tego czynu ks. Jan Wodniak.
Czytaj także: Czesi zalewają Polskę. Przyjeżdżają tu w jednym celu
Prokuratura ustaliła, że żaden z duchownych nie popełnił przestępstwa. Jednym z głównych argumentów jest fakt, że obowiązek informowania organów ścigania o posiadaniu wiarygodnych informacji dot. aktów pedofilskich obowiązuje od 2017 roku. Sprawa, którą badano działa się wcześniej, gdy prawo to jeszcze nie obowiązywało.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.