Kardynał Stanisław Dziwisz przez lata był "niezastąpionym" sekretarzem Jana Pawła II. Jednak w ciągu ostatniego roku w stronę duchownego rzucane są kolejne oskarżenia dotyczące korupcji i ukrywania aktów pedofilii w Kościele.
Tym razem śledztwo przeprowadziło TVN 24. W swoim reportażu zadaje pytanie, czy kard. Stanisław Dziwisz przez lata tuszował sprawy pedofilii w Kościele. To poważne oskarżenia, które nad duchownym wiszą już od jakiegoś czasu.
Okazuje się, że sprawa ta poruszana jest nie tylko w Polsce. Mówili o tym również dziennikarze z Francji. Kardynał Dziwisz miał rzekomo wiedzieć o pedofilii w Kościele na całym świecie i pomagać w jej tuszowaniu.
Nie widziałem, nie wiem, nie pamiętam, nie orientuje się, wiedzy nie miałem, byłem poza tym - powiedział w słynnym już wywiadzie z Piotrem Kraśko.
Czy kard. Dziwisz informował o sprawach Jana Pawła II? Niektórzy uważają, że papież żył w niewiedzy o tym, co się działo, a listy od ofiar pedofilii po prostu do niego nie trafiały. Druga strona twierdzi jednak, że zarówno Jan Paweł II, jak i kard. Dziwisz stali za tuszowaniem okrutnych przestępstw.
TVN24 w swoim reportażu stawia jednak jeszcze jedno pytanie. Czy były sekretarz Jana Pawła II pobierał opłaty za wejście na mszę prowadzoną przez papieża? Mowa o poważnych kwotach. Zamożniejsi "klienci" mieli mieć zapewnione miejsce na mszy za 50 tys. dolarów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.