Danuta Pałęga| 

Karol M. zadał komornik 40 ciosów nożem. Jaki usłyszy wyrok?

10

Kończy się proces Karola M., oskarżonego o zabójstwo komornik, które miało miejsce w listopadzie 2022 roku w Łukowie. Przed Sądem Okręgowym w Siedlcach przesłuchano prawie wszystkich świadków, a także wydano nową opinię biegłych psychiatrów.

Karol M. zadał komornik 40 ciosów nożem. Jaki usłyszy wyrok?
Karol M. 40 razy dźgnął komornik nożem. Grozi mu dożywocie (Policja)

Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec listopada 2022 roku w kancelarii komorniczej w Łukowie (woj. lubelskie). 42-letni Karol M. zaatakował 44-letnią komornik oraz jej pracownika, zadając kobiecie śmiertelne obrażenia.

Ofiara otrzymała 40 ciosów nożem. Na miejscu interweniowała policja. Napastnik został postrzelony w brzuch, raniąc wcześniej także pracownika kancelarii. Życia komornik nie udało się uratować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oburzenie po decyzji NBP. "To nie powinno się zdarzyć"

Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Siedlcach Agnieszka Karłowicz przekazała, że proces toczy się z wyłączeniem jawności. Ostatnia rozprawa miała miejsce we wtorek.

Trwają czynności dowodowe – przesłuchiwani są świadkowie i wydano nową opinię przez biegłych psychiatrów – poinformowała PAP Karłowicz.

Do przesłuchania pozostała jedna osoba, a strony nie zgłaszały nowych wniosków dowodowych, co – jak sugeruje sędzia Karłowicz – może "wskazywać na możliwość wydania orzeczenia w najbliższym czasie".

Zabójstwo komornik w Łukowie. Karolowi M. grozi dożywocie

Prokuratura Okręgowa w Lublinie oskarżyła Karola M. o brutalne zabójstwo komornik z Łukowa. Zgodnie z aktem oskarżenia, mężczyzna "działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia" i zadał kobiecie kilkadziesiąt ciosów.

Jak podkreśla rzecznik prokuratury Agnieszka Kępka, napastnik kierował się "motywacją zasługującą na szczególne potępienie w postaci odwetu na środowisku zawodowym komorników".

Prokuratura zarzuciła Karolowi M. także czynny atak na funkcjonariusza policji, który próbował go zatrzymać po morderstwie, oraz napaść na pracownika kancelarii, broniącego swojej szefowej.

Zgodnie z opinią biegłych psychiatrów, oskarżony w chwili popełnienia zbrodni "miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem".

W początkowej fazie śledztwa Karol M. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Jednak w na etapie końcowym przyznał się, wyjaśniając, że nie miał zamiaru nikogo zabić.

Oskarżonemu grozi kara dożywotniego więzienia. Kolejna rozprawa odbędzie się 29 października.

Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić