Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Karol Nawrocki zaprzecza związkom z Olgierdem L. "Relacje były publiczne"

44

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, odniósł się do doniesień łączących go z zatrzymanym przez ABW Olgierdem L. Polityk podkreślił, że jego relacje z podejrzanym były wyłącznie publiczne i wynikały z udziału w organizowanych przez niego uroczystościach.

Karol Nawrocki zaprzecza związkom z Olgierdem L. "Relacje były publiczne"
Karol Nawrocki o związkach z przestępcami (PAP, Piotr Nowak)

Podczas sobotniej konferencji prasowej w Lądku-Zdroju dziennikarze zapytali Nawrockiego o jego związki z Olgierdem L., który został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w czwartek.

Wspomniany człowiek brał udział w uroczystościach patriotycznych organizowanych przeze mnie, więc nasze relacje były publiczne. Takie relacje mam z wieloma tysiącami Polek i Polaków w całej Polsce – odpowiedział Nawrocki, podkreślając, że były to zawsze relacje publiczne.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa (PAP), wrocławski sąd zdecydował w piątek o trzymiesięcznym areszcie dla Olgierda L. Podejrzany jest on m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, podżeganie do podpalenia restauracji oraz handel bronią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne zachowanie kierowcy. Nagranie świadka go pogrążyło

Karol Nawrocki odcina się od Olgierda L.

W niedzielę portal Onet opublikował fragmenty anonimowego raportu dotyczącego przeszłości Karola Nawrockiego. Dokument sugeruje, że poprzez aktywność na ringu bokserskim Nawrocki miał kontakty z osobami ze środowiska przestępczego. Według Onetu raport ten miał trafić do Jarosława Kaczyńskiego przed decyzją o poparciu kandydatury Nawrockiego w wyborach prezydenckich.

Karol Nawrocki określił raport jako "manipulację prawd, półprawd i zupełnych kłamstw". W przytaczanym przez Onet dokumencie wymieniono m.in. Olgierda L., opisywanego jako "gangster skazywany m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia" oraz Grzegorza H., "członka nielegalnej organizacji Blood and Honour".

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości stanowczo sprzeciwiają się łączeniu sprawy Olgierda L. z kandydaturą Nawrockiego. Uważają, że raport jest "spreparowany na użytek służb i akcji politycznej", której celem jest zdyskredytowanie ich kandydata.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w rozmowie z Radiem Zet stwierdził, że nie istnieje żaden wewnętrzny raport na temat Nawrockiego, a jedynie "jakiś paszkwil dostępny w sieci". Zasugerował, że dokument mógł zostać przygotowany przez "agencję czarnego PR-u", ale zapewnił, że nie na zlecenie PiS.

Autor: KARO
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Polska piłka nożna coraz bliżej czołówki. Wymarzona 15. w zasięgu
Tajemniczy balon na Podlasiu. Służby badają podejrzany pakunek
Masz tuje? Nie zapomnij wykonać tego zabiegu przed nadejściem wiosny
Asteroida YR4. NASA wydała komunikat
Kuracjusze narzekają na posiłki w Ciechocinku. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku"
Zabójcze pułapki. Niesamowite odkrycie na dnie morza
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić