Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Karygodne zachowanie taksówkarza. Widzieli, co zrobił koło Poronina

17

Skandaliczne zachowanie taksówkarza na Podhalu. Mężczyzna kierujący małym busem postanowił zadrwić z przepisów ruchu drogowego. Zamiast czekać w korku, przejechał przez podwójną linię ciągłą i ominął kilka aut, jadąc pod prąd.

Karygodne zachowanie taksówkarza. Widzieli, co zrobił koło Poronina
Nagrali popisy taksówkarza z Podhala. Nie ma się czym chwalić (Tygodnik Podhalański, Wikimedia, Kamil Czaiński)

Nagranie z karygodnego rajdu taksówkarza opublikował "Tygodnik Podhalański". Na krótkim wideo widać długi korek, który ciągnie się w okolicach poronińskich Kośnych Hamrów. Kierowcy zdecydowanej większości aut cierpliwie czekają, aby oddalić się z zakorkowanego miejsca.

Niestety, nie każdy miał tyle czasu. Kierowca małego busa postanowił przyspieszyć swój kurs i podrzucić klientów szybciej, niż pozwalały na to warunki drogowe. Kierujący przejechał podwójną linię ciągłą i zaczął jechać pod górę, pod prąd, mijając kolejne, stojące pojazdy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyjazd na narty w Polsce czy za granicą? Ekspertka podaje, gdzie znajdziesz tani wyjazd

Na koniec taksówkarz na siłę wjechał między dwa, stojące w korku auta. Cwaniactwo taksówkarza pozwoliło mu na zaoszczędzenie kilkunastu "cennych" sekund. Za naruszenie zakazu wyprzedzania pod górę i przejechanie podwójnej linii ciągłej kierowcy mógłby grozić mandat karny w wysokości 1000 zł.

Czyżby samochody z napisem "TAXI" były uprzywilejowane? - z przekąsem opisali film autorzy profilu "Tygodnika Podhalańskiego" na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Komentujący raczej zgodni. Zdarzają się wyjątki

W komentarzach pod wideo pojawiły się apele, aby nagranie przekazać policji. Wielu internautów uważa, że taksówkarz powinien zostać surowo ukarany za swój czyn. Komentujący w zdecydowanej większości potępiają czyn pirata drogowego w taksówce.

Zdarzają się jednak wyjątki. Niektórzy uważają, że taksówkarz miał prawo na skrócenie sobie drogi, bo mógł "wjeżdżać na posesję albo skręcać później w prawo lub w lewo". Dodajmy jednak, że nawet chęć zjechania z zakorkowanej drogi nie usprawiedliwia tak ostentacyjnego łamania przepisów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić