Kasia Tusk od wielu lat prowadzi popularnego bloga MakeLifeEasier. Regularnie publikuje tam swoje stylizacje, a odkąd dwa lata temu została mamą, dzieli się także zdjęciami swojej córeczki.
Czytaj także: Kasia Tusk cała na biało. Wywołała kontrowersje
Kasia Tusk szczerze o macierzyństwie
Córka Donalda Tuska czasami porusza również ważne dla niej tematy. Tym razem w obszernym wpisie podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat ciąży i macierzyństwa w świecie mody.
Nie skłamię jednak, jeśli stwierdzę, że do niedawna temat bycia mamą w świecie mody właściwie nie istniał, a jeśli już się pojawiał, to albo w kontrowersyjnych nagich sesjach ciężarnych gwiazd (wszyscy pamiętamy okładkę z Demi Moore z 1991 roku), albo w ramach podziwu dla modelek, którym w błyskawicznym tempie udało się zatrzeć ślad na swoich ciałach, że to dziecko w ogóle się pojawiło. A to właściwie tylko potwierdzało teorię, że dla prawdziwego obrazu ciąży i opieki nad małym człowiekiem nie ma przestrzeni w topowych magazynach, że tych tematów nie da rady przedstawić tak, aby wpisywały się w kampanię reklamową Louis Vuitton, zestawienie produktów do makijażu od Sisley czy Chanel, sylwetek z pokazów Chloe czy relacji z wystawy nowoczesnego artysty. I to mimo tego, że kobiety w tak zwanym wieku rozrodczym stanowiły główną grupę odbiorców marek luksusowych - stwierdziła blogerka.
Kasia Tusk zauważyła, że gdy zaczęła się pandemia koronawirusa, redaktorki magazynów, właścicielki marek odzieżowych czy gwiazdy, tak jak wszyscy, musiały zamknąć się w domach z dziećmi. Wówczas zaczęły zamieszczać w mediach społecznościowych inne treści.
Okazało się, że one też pchają wózki na spacerach (i wcale nie mają wtedy na nogach szpilek), a wieczorami robią w swoich minimalistycznych kuchniach popcorn i oglądają z córkami "101 dalmatyńczyków" - czytamy we wpisie.
Czytaj także: Burza wokół Kasi Tusk. Poszło o zdjęcie
Blogerka zaapelowała do matek, aby walczyły o swoje prawa po urodzeniu dziecka. Twierdzi także, że nie powinny rezygnować ze swoich zainteresowań.
Nie dajmy się zakrzyczeć innym i mówmy otwarcie o tym, czego chcemy i czego potrzebujemy. Od prawa do urlopów macierzyńskich, przez możliwość karmienia piersią także po powrocie do pracy, aż po zupełnie trywialne przyjemności, których jakoś nie odmawia się mężczyznom - ojcom (interesowanie się modą nie jest ani trochę głupsze od umiłowania dla sportowych samochodów) - napisała.
Wpis Kasi Tusk przypadł do gustu wielu kobietom. Fanki dziękują blogerce za szczere słowa.
Cudowny artykuł. Jestem mamą dwójki maluchów i rozumiem każde słowo, które napisałaś - napisała jedna z internautek.
Dawno nie przeczytałam nic tak interesującego. Bardzo trafne wnioski - dodała inna.
Zobacz także: Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.