Kasia Tusk, jak na prawdziwą modnisię przystało, nawet w ciąży chce lśnić jak miliony monet! Blogerka modowa i jedna z największych trendsetterek w Polsce wybrała się ostatnio z rodziną do Toskanii.
W słonecznej Italii ważne jest dobre jedzenie, dobra zabawa i rzecz jasna, dobry wygląd. Kasia nie chciała odstawać od zawsze zniewalających wyglądem Włochów. Na spacery po popularnej wśród celebrytów części Włoch wybrała jednak francuski szyk. A przynajmniej jeśli chodzi o obuwie...
Klapki warte fortunę
Z pozoru są to zwykłe klapki, jednakże wystarczy dobrze się przyjrzeć, a ich wierzch tworzy literę H. Są to więc klapeczki superluksusowego domu mody Hermes. Miłośniczką tej marki była sama Grace Kelly, księżna Monako.
Mimo że cena zwala z nóg, to ulubione wakacyjne obuwie gwiazd i influencerek. Za taki modny dodatek trzeba wydać aż 2,5 tys. złotych! Niestety jest to cena zawrotna dla przeciętnego zjadacza chleba.
Czytaj też: Poderżnął jej gardło. Potem zjadł kolację
Kasia Tusk jednak zdaje sobie sprawę, na jak wiele kobiet ma wpływ. Musi więc starać się wyglądać zawsze szykownie. Czy jednak takie klapki to nie jest zbytnia ekstrawagancja? W końcu była premierówna zawsze podkreślała, że dobry wygląd można osiągnąć również ubierając się w zwykłej sieciówce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.