Pracownica jednego z wałbrzyskich sklepów, który znajduje się przy ul. 11 Listopada na Nowym Mieście wpadła na nietypowy pomysł. W listopadzie 2023 roku, znając hasło i pin do konta służbowego, zaczęła z kasy samoobsługowej robić przelewy na swoje konto bankowe.
Jako że były to transakcje bezgotówkowe, a samych pieniędzy w kasie nie brakowało, pracodawca o całym procederze zorientował się dopiero po kilku miesiącach.
Do marca 2024 roku podejrzana zdążyła już wpłacić na własne konto ponad 27 tys. złotych, dokonując łącznie 59 kradzieży z włamaniem na konto pracodawcy.
Czytaj także: "Totalna anomalia". Sadownicy boją się o swoje plony
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
27-latka została zwolniona z pracy, ale właścicielka placówki handlowej próbowała zawrzeć z nią ugodę. Przez długi czas rozmowy jednak nie przyniosły skutku, a sprawczyni serii przestępstw wyjechała za granicę, pokrzywdzona pod koniec zeszłego roku złożyła zawiadomienie o kradzieżach z włamaniami.
Funkcjonariusze kryminalni drugiego komisariatu prowadząc czynności w tej sprawie ustalili, że w tym tygodniu 27-latka wróciła do Polski i zatrzymali ją w jednym z mieszkań przy ul. 11 Listopada w Wałbrzychu.
Wałbrzyszance zostały postawione zarzuty wielokrotnych kradzieży z włamaniem na konto bankowe. Za popełnione czyny kobieta odpowie teraz przed sądem. Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 10.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.